Rower Do Nauki Jazdy Dla Dzieci | Jak Nauczyć Dziecko Jeździć Na Rowerze? 240 투표 이 답변

당신은 주제를 찾고 있습니까 “rower do nauki jazdy dla dzieci – Jak nauczyć dziecko jeździć na rowerze?“? 다음 카테고리의 웹사이트 https://th.taphoamini.com 에서 귀하의 모든 질문에 답변해 드립니다: https://th.taphoamini.com/wiki/. 바로 아래에서 답을 찾을 수 있습니다. 작성자 Damian Sportuje 이(가) 작성한 기사에는 조회수 167,641회 및 좋아요 1,306개 개의 좋아요가 있습니다.

rower do nauki jazdy dla dzieci 주제에 대한 동영상 보기

여기에서 이 주제에 대한 비디오를 시청하십시오. 주의 깊게 살펴보고 읽고 있는 내용에 대한 피드백을 제공하세요!

d여기에서 Jak nauczyć dziecko jeździć na rowerze? – rower do nauki jazdy dla dzieci 주제에 대한 세부정보를 참조하세요

Dobrze jest podzielić naukę jazdy na rowerze na etapy.
1. Etap to nauka balansu na rowerku biegowym.
2. Etap najkrótszy to nauka pedałowania,z wykożystaniem kółek podporowych.
3. Etap to nauka właściwa i doskonalenie.

rower do nauki jazdy dla dzieci 주제에 대한 자세한 내용은 여기를 참조하세요.

Pierwszy prawdziwy rowerek – jak wybierać i jak nauczyć …

… z pedałami i jak w 20 minut nauczyć dziecko jazdy na rowerze? … się za te rowerowe nauki zabrać na poważnie i nauczyć dziecko jeździć …

+ 자세한 내용은 여기를 클릭하십시오

Source: mamygadzety.pl

Date Published: 8/19/2021

View: 6139

Rowerek Do Nauki Jazdy – Rowery – OLX.pl

SOLIDNY uchwyt drążek pochwyt do nauki jazdy dziecka na rowerku. Rowery » Akcesoria rowerowe. 25 zł. Mikołów, Borowa Wieś dzisiaj 12:32 …

+ 여기를 클릭

Source: www.olx.pl

Date Published: 11/8/2021

View: 1400

주제와 관련된 이미지 rower do nauki jazdy dla dzieci

주제와 관련된 더 많은 사진을 참조하십시오 Jak nauczyć dziecko jeździć na rowerze?. 댓글에서 더 많은 관련 이미지를 보거나 필요한 경우 더 많은 관련 기사를 볼 수 있습니다.

Jak nauczyć dziecko jeździć na rowerze?
Jak nauczyć dziecko jeździć na rowerze?

주제에 대한 기사 평가 rower do nauki jazdy dla dzieci

  • Author: Damian Sportuje
  • Views: 조회수 167,641회
  • Likes: 좋아요 1,306개
  • Date Published: 2016. 8. 19.
  • Video Url link: https://www.youtube.com/watch?v=jf1ZxEtwaSw

Pierwszy prawdziwy rowerek – jak wybierać i jak nauczyć dziecko na nim jeździć

Nauczenie dziecka jeżdżenia na rowerze to ukoronowanie naszych rodzicielskich wysiłków! Ten, kto to ma już za sobą, staje się rodzicem spełnionym. Po tym, jak bardzo przeżywamy fakt, że ta sztuka nam się udała, można by wnioskować, że w zasadzie dzieci rodzą się głównie po to, żebyśmy my mogli nauczyć ich ogarniać dwa koła i pedały. Jazda na rowerze to kolejny kamień milowy po pierwszym zębie, pierwszym kroku i pierwszej kupie do nocnika, którym możemy się przechwalać na placu zabaw, w parku i a nawet na imprezie wśród innych rodziców. Jak zapewne się domyślacie im szybciej wasze dziecko nauczy się jeździć na rowerze, tym lepiej świadczy to o jego inteligencji i waszych wspaniałych umiejętnościach wychowawczych (ha! ha! ha!). A tak serio świadczy to wyłącznie o tym, że wasze dziecko chciało się nauczyć jeździć, a wy poświęciliście na to czas!

Nie oszukujmy się, jazda na rowerze to nie jest prosta rzecz, ale im później się za to zabierzemy, tym trudniej. Jeśli w ogóle o to nie zadbamy, to być może nasze dorosłe dziecko też nie będzie umiało na rowerze jeździć. Sama jako dziecko pomagałam dwunastoletniej koleżance ogarnąć rower i naprawdę nie było to łatwe zadanie. Dlatego moim zdaniem trzeba się za te rowerowe nauki zabrać na poważnie i nauczyć dziecko jeździć wtedy, kiedy jest mu najłatwiej.

Niektóre dzieci potrafią jeździć na zwykłym rowerku z pedałami, zanim skończą 4 lata, inne dopiero po 6 roku życia, ale jestem przekonana, że każdy może się tego nauczyć, zanim pójdzie do szkoły. Jak najłatwiej nauczyć dziecko tej sztuki? Najlepiej zacząć od rowerka biegowego — na nim nauczy się utrzymywać równowagę i balansować ciałem. Myślę, że większość 4-latków nie ma problemu z szybką jazdą na biegówce bez wywrotek, a to oznacza, że opanowali najtrudniejszy element jazdy na rowerze. Do pełni szczęścia brakuje tylko umiejętności kręcenia pedałami, ale to jest już pikuś w porównaniu z utrzymywaniem równowagi.

Jeśli nasze dziecko dobrze sobie radzi na rowerku biegowym i wykazuje zainteresowanie rowerkiem z pedałami, to możemy zacząć się rozglądać za pierwszym prawdziwym rowerem dla dziecka. Jak go wybrać? Najlepiej tak, żeby nie popełnić wszystkich moich błędów 🙂

Jak wybrać rowerek dla dziecka?

Wielkość rowerka

Umiejętne dobranie wielkości rowerka to naprawdę niełatwa sztuka. Najczęściej wielkość dziecięcych rowerów określa się poprzez wielkość koła. Mamy więc małe rowerki z kołami 12″, mamy większe 16″ i jeśli dobrze poszukamy, to okaże się, że są też takie 14″. Jednak sama wielkość koła może nie wystarczyć, bo tak naprawdę kluczowa jest wysokość, na której znajduje się siodełko, a z tym różnie może być. Dlatego warto zabrać dziecko do sklepu i wybrać ten rower razem z nim.

Kiedy kupowałam pierwszy rower dla Franka (miał wtedy 3,5 roku, świetnie jeździł na biegówce i chciał mieć prawdziwy rower) to najpierw padło na rower o kołach 16″. Co prawda Franek ledwo sięgał palcami do ziemi, ale pan sprzedawca zapewniał mnie, że tak może być, bo przecież dorośnie. No cóż, dorósł do niego rok później, a ja w międzyczasie kupiłam drugi rowerek o kołach 12″, który był dla Franka za mały, ale przynajmniej mógł sobie sam na niego wsiadać.

W zeszłym roku Lila (wtedy lat 4 i pół) zaczęła swoją przygodę z rowerkiem i pierwszą samodzielną jazdę zaliczyła na rowerku 12″, ale już wtedy okazało się, że ten rower jest po prostu za mały i takie jeżdżenie jest dla niej męczące. Szukałam w sklepach rowerów 14″ i udało mi się znaleźć jeden taki rower marki WOOM za jedyne 1300 zł. Tanioszka, prawda? W końcu odkryłam, że w Decathlonie też mają rowerki 14″ i to kilka modeli (TUTAJ macie wszystkie decathlonowskie 14″ rowerki)! Popędziłam więc tam czym prędzej i za 399 zł (teraz 449,99 zł) nabyłam idealny rowerek dla Lili. Co prawda spodziewałam się, że to może być zakup na jeden sezon, ale po pierwsze rower nie był drogi, po drugie w kolejce do niego i tak stoi Hela, a po trzecie nie chciałam Lili zniechęcać, zmuszając do jeżdżenia na zbyt małym rowerze.

Dlatego naprawdę bardzo ważne jest to, żeby rower miał odpowiednią wysokość — dziecko siedząc na siodełku, musi pewnie podpierać się palcami (lub całą przednią częścią stopy). Musi być w tym podparciu stabilne, ale nie powinno podpierać się całą stopą, bo jeśli tak jest, to znak, że rowerek jest za mały i szybko będzie trzeba kupić większy (chyba że dziecko lubi pedałować z nogami pod brodą ;)).

Sama złapałam się na tym, że byłam skłonna kupić rower, na którym Lila siedziała, podpierając się całymi stopami, ale na szczęście sprzedawca w sklepie wytłumaczył mi, że powinna mieć rower nieco większy. I mimo że początkowo taki większy rower sprawiał jej większą trudność, to po 10 minutach śmigała na nim bez problemów 🙂

Wybrane rowerki z 14″ kołami:

Waga rowerka

Bardzo ważną cechą pierwszego rowerka dla dziecka jest jego waga. Dzieciaki jeżdżące samodzielnie muszą mieć siłę, żeby taki rowerek podnieść, poprowadzić i utrzymać. Jeśli jesteśmy przyzwyczajeni do biegówek, których waga nie przekracza 5 kg, a najczęściej wynosi około 3-4 kg, to musimy się przygotować na dużą zmianę 🙂 Są oczywiście super lekkie rowery, które ważą 6-7 kg, ale za nie zazwyczaj trzeba słono zapłacić. Rowerki w średniej cenie ważą około 8-10 kg i dla dziecka mogą być sporym wyzwaniem zwłaszcza w początkowym etapie nauki.

Jeśli możemy, to wybierzmy taki rower, który jest najlżejszy i upewnijmy się, że dziecko jest w stanie samodzielnie podnieść go z ziemi. Jeśli chcemy kupić rowerek dla 3-4 letniego malucha i każdy rowerek jest dla niego zbyt ciężki, to być może warto odłożyć ten zakup na kolejny sezon i kontynuować jazdę na biegówce, póki dziecko nie nabierze krzepy 🙂

Wysokość ramy

Bardzo duże znaczenie ma wysokość ramy roweru. W takim dziecięcym rowerze rama powinna być obniżona, żeby dziecko nie miało problemu z przełożeniem przez nią nogi. Oczywiście dzieci mają różne umiejętności akrobatyczne i różnie może to wyglądać, ale jeśli zabierzemy dziecko do sklepu, to sprawdźmy, czy potrafi ono przełożyć nogę nad ramą, czy musimy go na ten rower wsadzać.

Hamulec

Oglądając rowery dziecięce, znajdziemy takie, które są wyposażone w torpedo (mają hamulec w pedałach) lub mają wolnobieg (można kręcić pedałami do tyłu) i hamulce na kierownicy. Rowery z torpedo mają najczęściej również hamulec na kierownicy, który spowalnia przednie koło.

Zaletą torpedo jest to, że jest dla małego dziecka intuicyjne — jak kręcę nogami do przodu, to jadę, jak kręcę do tyłu, to hamuję. Jest to również konstrukcja bezobsługowa — nie trzeba tego regulować czy serwisować. Minusem jest to, że podczas hamowania trzeba mieć nogi na pedałach, co jest trudne, jeśli nasze dziecko jest rajdowcem, zjeżdżającym z górek, po największych wertepach. W takiej sytuacji przydaje się asekuracja nożna 🙂

Hamulce na kierownicy z jednej strony wymagają konserwacji — bo trzeba doglądać stanu linek i klocków hamulcowych, i od czasu do czasu je regulować. Z drugiej strony rower z takimi hamulcami pozwala na znacznie łatwiejsze ustawienie pedałów podczas nauki ruszania z miejsca i pozwala na asekurację nogami przy zjazdach z górki. Jednak korzystanie z manetek na kierownicy wymaga treningu, a równoczesne uczenie się pedałowania i hamowania manetkami może być po prostu trudne. Dlatego w takim wypadku najlepiej mieć wcześniej biegówkę z hamulcem na kierownicy — wtedy dziecko ucząc się jazdy na rowerku z wolnobiegiem, będzie miało opanowane używanie hamulca.

U nas Franek miał pierwszy rower z torpedo, a Lila uczyła się jeździć na wolnobiegu z manetkami przy kierownicy. Jaki był efekt? Franek bardziej się męczył przy ustawianiu pedałów do ruszania, Lila męczyła się podczas hamowania — nie ogarniała manetek, więc ratowała się nogami 🙂 Koniec, końców każdy z nich opanował wszystko do perfekcji 🙂

Kolor

Wiadomo, że kolor jest kluczowy, bo dziecko nie będzie chciało jeździć na rowerze, który mu się nie podoba. Ale z punktu widzenia matki wielodzietnej kolor jest ważny również z innego powodu. Jeśli mamy lub planujemy mieć więcej niż jedno dziecko, a do tego być może będzie to dziecko innej płci niż pierwsze, to możemy mieć problem podczas dziedziczenia roweru po starszym rodzeństwie 🙂 I o ile kupowanie roweru dla chłopca nie będzie wielkim wyzwaniem, bo nawet z czarnego rowerka jesteśmy w stanie wyczarować coś dla dziewczynki, to różowy lub fioletowy rower może być dla nas później problemem, bo okaże się, że młodszy brat na różowym rowerze jeździć nie chce, a to oznacza, że rower musimy sprzedać, lub w całości przemalować, co jest czasochłonne.

Ja ostatnio zmieniłam chłopięcy rower Franka w bardzo dziewczęcy rower dla Lili. Było to proste i tanie, głównie dlatego, że rower był czerwony. Lila jest w swoim „nowym” rowerku zakochana, a ja wydałam na niego niecałe 50 zł 🙂

Akcesoria rowerowe

Oprócz tego rower może mieć milion gadżetów, które go uatrakcyjnią — w przypadku moich dzieci najważniejsza jest nóżka oraz dzwonek 🙂 Ja uczulam na to, żeby sprawdzić, czy rower ma lampki rowerowe (jeśli nie ma, to warto dokupić). Przy pięknej pogodzie potrafimy siedzieć z dzieciakami na dworze, aż się ściemni i warto, żeby były widoczne podczas powrotu do domu.

Jak nauczyć dziecko jeździć na rowerze?

Każdy rodzic, który ma już ten sukces wpisany do swojego pamiętnika, ma swój niezawodny sposób. Jasna sprawa, ja też mam mój 🙂 Nie jest on jedynym skutecznym, ale u mnie się sprawdził.

1. Zaczynam od rowerka biegowego

Rowerek biegowy to prawdziwe ułatwienie. Dzięki temu ominęliśmy etap jeżdżenia z bocznymi kółkami i długo trwającej nauki utrzymywania równowagi na rowerze, która od rodziców wymaga przebiegnięcia maratonu za rowerkiem dziecięcym 😉 Przerabiałam to dwa razy i u mnie sprawne jeżdżenie na biegówce skutkowało 15-minutową nauką jazdy na prawdziwym rowerze. Po godzinie ćwiczeń każde z dzieci świetnie ogarniało rower (Franek uczył się na za dużym, więc nie ogarniał wsiadania na rower, ale cała reszta szła dobrze).

2. Upewniam się, że dziecko chce jeździć na prawdziwym rowerku

Niby banał, a jednak czasem się zdarza, że to rodzice chcą, żeby dziecko na takim rowerze jeździło. Dziecko za to nie jest zainteresowane. Uczenie kogoś, kto nie chce się nauczyć, jest kompletną stratą czasu dla każdej zaangażowanej w to osoby. Być może dziecko się boi, może rower jest za ciężki i za duży, może do tej pory nie jeździło na czymkolwiek? Przyczyn może być dużo, ale należy je znaleźć i wyeliminować 🙂

Franek chciał jeździć na rowerze, jak miał 3.5 roku. Lila nauczyła się, jak była rok starsza. Za każdym razem uczyłam jazdy na rowerze wtedy, kiedy chciało tego dziecko.

3. Przygotowuję odpowiedni sprzęt

Chodzi oczywiście o rowerek odpowiedniej wielkości. Możemy też zastanawiać się nad kupnem bocznych kółek lub drążka do nauki jazdy. Ja z kółek nie korzystałam, więc nie mam pojęcia, jak uczy się na nich jazdy na rowerze, ale drążek mieliśmy.

Drążek okazał się najlepszym sposobem na zwiększenie wiary we własne możliwości. Każde z moich dzieci przed pierwszym podejściem do roweru upewniało się, że będę je trzymać. Zamontowałam więc drążek i zapewniłam, że trzymać będę. Przytrzymywałam drążek, kiedy dziecko wsiadało na rower, a jak zaczęło pedałować, to puszczałam. Znów przytrzymywałam, kiedy dziecko traciło równowagę. O tym, że drążka nie trzymam, informowałam wtedy, kiedy szło mu najlepiej. Rezultat był taki, że drążek ściągałam po 15 minutach, bo dzieci wiedziały, że potrafią jeździć bez mojej pomocy.

4. Wykrzykuję hasła pomocnicze

Być może są dzieci, którym wystarczy raz objaśnić zasady jeżdżenia na rowerze, ale u nas konieczne było stałe przypominanie o rzeczach najważniejszych. Dzieci zafascynowane były tym, jak działają pedały i miały tendencję do patrzenia się tylko na nie, a wtedy strasznie słabo szło im kierowanie. Dlatego na początku cały czas przypominałam, że mają się patrzeć przed siebie i kierować kierownicą. Jak już zaskoczyło, to przestałam krzyczeć.

Na koniec warto nauczyć dziecko hamować, dlatego ja bawiłam się z nimi w hamowanie na zawołanie. Dzieciaki jeździły, a ja od czasu do czasu krzyczałam „hamuj!” i musiały wtedy zahamować. Dzięki temu miałam pewność, że dziecko nie tylko wie, jak to zrobić, ale reaguje na to polecenie, co przydało się wtedy, kiedy zaczęliśmy jeździć po chodnikach i ścieżkach rowerowych.

Ile czasu potrzebowaliśmy na naukę jazdy na rowerze?

Tak naprawdę wprawny rowerzysta biegowy nie powinien potrzebować więcej niż godziny (chociaż najczęściej to trwa 15-20 minut). U nas po godzinie jazda była już bardzo płynna, a pomoc była potrzebna tylko przy ruszaniu (lekkie przytrzymanie siodełka). Wszystko zależy od dziecka, bo wiadomo, że są takie bardziej i mniej sprawne fizycznie, takie, którym trudno jest uwierzyć we własne możliwości i takie, które wierzą, że wszystko potrafią.

Ze strony rodzica najważniejszy jest czas, zaangażowanie i motywowanie dziecka. Ja im cały czas mówiłam, że robią świetne postępy, że idzie im coraz lepiej, że im dłużej ćwiczą, tym lepiej jeżdżą. A jak po raz 4018 zamiast przed siebie, patrzyły się na pedały, to starałam się nie wkurzać, tylko po raz 4018 mówiłam „Musisz patrzeć przed siebie, bo jak patrzysz na pedały, to się przewracasz”. Widziałam dzieci, które po takiej nauce wracały do domu z płaczem, bo rodzic nie wykazał się cierpliwością. To jest niesamowicie przykry widok, więc powinniśmy naprawdę postarać się by nie fundować dziecku takich wspomnień. Dzieci nie robią nam na złość, starają się jak mogą, tylko nie zawsze wychodzi. Dlatego na taką naukę trzeba wybrać dobry moment — kiedy nie jesteśmy zmęczeni i z głową zupełnie gdzie indziej.

Jeśli planujecie w tym roku przesadzić dziecko z biegówki na zwykły rowerek, to pamiętajcie – najważniejszy jest rower odpowiedniej wielkości i wasze zaangażowanie. Jak te dwie rzeczy uda wam się zgrać w czasie, to następnego dnia będziecie mieć w domu prawdziwego rowerzystę 🙂

Część zawartych w tym wpisie linków, to linki afiliacyjne. Oznacza to, że jeśli klikając w nie, dokonasz zakupu, to ja otrzymam z tego tytułu drobną prowizję. W żaden sposób nie wpływa to na cenę, którą Ty zapłacisz, ale dla mnie będzie sygnałem, że cenisz moją rekomendację 🙂

Rowerek Do Nauki Jazdy

Klikając przycisk zarejestruj się, akceptuję Regulamin.

Przyjmuję do wiadomości, że OLX wykorzystuje moje dane osobowe zgodnie z Polityką prywatności oraz Polityką dotyczącą plików cookie i podobnych technologii. OLX wykorzystuje zautomatyzowane systemy i partnerów do analizowania, w jaki sposób korzystam z usług w celu zapewnienia odpowiedniej funkcjonalności produktu, treści, dostosowanych i opartych na zainteresowaniach reklam, jak również ochrony przed spamem, złośliwym oprogramowaniem i nieuprawnionym korzystaniem z naszych usług.

Warto zainwestować w lekki rower dla dziecka? Nie popełnij naszego błędu

Jak mądrze wybrać pierwszy rower dla dziecka? Na jakie parametry warto zwrócić uwagę wybierając rower dla kilkulatka? Jak szybko nauczyć dziecko jeździć na rowerze z pedałami? I właściwie kiedy jest czas na naukę jazdy na dwóch kołach? W tym wpisie opowiem Wam o tym, jak to było w naszym przypadku. Jak długo zajęła nam nauka jazdy na rowerze i jakie popełniliśmy przy tym błędy.

KIEDY PRZESIĄŚĆ SIĘ Z BIEGÓWKI NA ROWER NA DWÓCH KÓŁKACH? NASZ PIERWSZY WYBÓR ROWERU DLA DZIECKA

Dwa lata temu stanęliśmy przed decyzją odnośnie modelu roweru dla 4-letniej wówczas Sary. Świetnie radziła sobie na rowerze biegowym, ale zaczęła już marzyć o jeździe z pedałami.

Długo przeglądaliśmy oferty, parametry i sprawdzaliśmy dostępność rowerów. To był czas, kiedy pojawiły się problemy z dostępnością lekkich rowerów dla dzieci (kwiecień-maj 2020). Ich ceny z dnia na dzień wzrosły. Miało to związek z epidemią koronawirusa i przerwaniem łańcucha dostaw w wielu fabrykach produkujących rowery.

Kusił nas bardzo zakup lekkiego roweru dla dziecka. Owszem, kosztował dwa-trzy razy tyle co „taki sam” rower w sieciówce, ale miał bardzo pozytywne opinie. Pisano, że dziecko wsiada i jedzie. Nawet jeśli ma 3-4-lata. Na ścieżkach spacerowych widzieliśmy takich małych rowerzystów i zawsze otwieraliśmy szeroko oczy ze zdziwienia.

Ostatecznie, z powodu braku dostępności lekkich rowerów dla dzieci „na już” oraz za sprawą koleżanki Sary z przedszkola, która w mig opanowała jazdę na tańszym rowerze, zdecydowaliśmy się na popularną sieciówkę. Rower nie dość, że w atrakcyjnej cenie to był dostępny od razu.

Niestety, mimo olbrzymiej motywacji, okazało się, że Sara ma problem z utrzymaniem roweru i złapaniem równowagi. Rower, który jej kupiliśmy wg wymiarów miał 14 calowe koła i ważył… 11 kg. Sama Sara ważyła wtedy ok. 15kg. Bardzo chciała nauczyć się jeździć, ale wraz z każdym kolejnym wyjściem na rower pojawiała się frustracja. Bo jak to? Inne dzieci potrafią, a ona nie! Nie naciskaliśmy, dawaliśmy jej czas. Podkreślaliśmy, że to trudna umiejętność dla 4-latki. Staraliśmy się jeździć tyle, ile potrzebowała, ale kiedy zamiast pozytywnych skutków kolejnych treningów nawet nie tyle w opanowaniu jazdy, ale przyjemności z czasu spędzonego na świeżym powietrzu widzieliśmy tylko rozczarowanie, złość i frustrację. Sami powiedzieliśmy pass i namówiliśmy ją na inne aktywności. Rower schowaliśmy do szafy z myślą, że spróbujemy w przyszłym roku.

KAŻDY MA SWÓJ CZAS NA NAUKĘ JAZDY NA ROWERZE, ALE MOŻNA UŁATWIĆ PROCES NAUKI WYBIERAJĄC LŻEJSZY ROWER DLA DZIECKA

Rok później, tuż przed urodzinami, 5-letnia Sara wsiadła na ten sam rower i po prostu… pojechała.

Była starsza, cięższa, miała lepszą koordynację ruchową i więcej siły.

Czy to kwestia dojrzałości? Odpowiedniego czasu? A może tego, że dopiero teraz dorosła do roweru, który kupiliśmy jej rok wcześniej? Według wymiarów ramy i wysokości siodełka rok wcześniej wszystko było tak jak należy więc najprawdopodobniej chodzi o wagę. Choć szczerze mówiąc trudno powiedzieć. Wiem jednak, że rok wcześniej niepowodzenia kosztowały ją naprawdę dużo…

Dziś żałuję, że dwa lata temu nie postawiliśmy jednak na lekki rower dla dzieci. Oszczędziłoby to wielu łez i nerwów. Bo tak jak pisałam, Sara bardzo chciała nauczyć się wtedy jeździć.

Dlatego tym razem, w przypadku drugiej córki, postawiliśmy uczyć się na swoich błędach od razu stawiając na lekki rower dla dziecka. Taki, który będzie idealnie skrojony do potrzeby ważącego zaledwie 15 kg i mierzącego nieco ponad metr młodego człowieka. Iga co prawda ma dopiero 3,5 roku, ale kto wie, może na lepszym i lżejszym sprzęcie opanuje jazdę jeszcze w tym roku. A nawet jeśli nie, to zdecydowanie sam proces będzie bardziej komfortowy bo zamiast 11 kg ciężaru będzie miała „zaledwie” 6 kg do podnoszenia :).

ZBIERAJ SIĘ NA ROWER! NA JAKĄ MARKĘ ROWERÓW DLA DZIECI ZDECYDOWALIŚMY SIĘ TERAZ

Podobnie jak dwa lata wcześniej, zaczęliśmy przeglądać oferty lekkich rowerów dla dzieci. Wybraliśmy niemiecką markę PUKY (dobrze znaną z rowerków biegowych), która produkuje rowerki dla dzieci w polskich fabrykach.

Waga 16” modelu PUKY LS-PRO to 5,9 kg… Jednak sama waga to nie wszystko… PUKY zadbało również o wygodne siedzenie na siodełku opracowanym tak, by nie powodować obtarć, łatwo chodzące wajchy hamulców, a przede wszystkim ergonomiczną ramę, której konstrukcja została skonsultowana z pediatrami i rehabilitantami dla dzieci.

Zarówno dla Igi jak i dla Sary zdecydowaliśmy się na rowery z linii LS-PRO. LS PRO to lekkie rowery z aluminiowymi ramami i widelcami oraz sportową charakterystyką. Na końcu wpisu omawiam też inne modele, które braliśmy pod uwagę.

Dla Igi wybraliśmy PUKY LS-PRO 16. Rower waży zaledwie 5,9 kg i jest rekomendowany dla dzieci powyżej 3. roku życia. Początkowo myśleliśmy o tym, by wybrać jej mniejszą ramę i koła (Sara zaczynała od 14), ale podczas testowania w sklepie okazało się, że za sprawą niskiej ramy i lekkości roweru większy rozmiar kół będzie dla niej zdecydowanie lepszy.

Jak na razie Iga oswaja się z rowerem. Jest zachwycona działaniem łańcucha 😊 Choć najprawdopodobniej odkręcimy pedały i początkowo Iga będzie używać go jako „biegówkę”.

Sara w tym roku będzie jeździć na ważącym niespełna 8 kg LS-PRO 20-7 Alu od PUKY. Bo choć ciężar roweru nie sprawia jej już trudności, to z uwagi na nasze dość ambitne rowerowe i turystyczne plany (marzenia) w tym roku także jej zmieniliśmy rower. No i zwyczajnie, Sara wyrosła już ze swojego 14” rowerka. Lekkość, porządne hamulce, ale przede wszystkim przerzutki. Jesteśmy przekonani, że przełoży się to na poprawę jakości i komfort jazdy oraz doda więcej frajdy podczas wycieczek rowerowych.

PIERWSZE WRAŻENIA PO JEŹDZIE PUKY LS-PRO

Już podczas pierwszych przejażdżek Sary okazało się, że nowy rower to był strzał w dziesiątkę, a przerzutki to prawdziwy hit i radość dla niespełna 6-letniej rowerzystki! Opanowanie zmiany biegów zajęło mniej niż 5 min, a baliśmy się, że to będzie wyzwanie! O efektach nauki na rowerze naszej trzylatki na pewno też będziemy Was informować, podobnie jak o wybieranych przez nas trasach na pierwsze rowerowe wyprawy. Zanim jednak o tym, garść informacji na temat wyboru pierwszego i kolejnego roweru dla dziecka, który napisaliśmy przy współpracy z ekspertami z firmy PUKY.

JAK NAUCZYĆ DZIECKO NA ROWERZE? ORAZ JAK WYBRAĆ PIERWSZY ROWER DLA DZIECKA?

1. ZACZNIJCIE OD NAUKI RÓWNOWAGI – ROWER BIEGOWY I HULAJNOGA NA POCZĄTEK

Już 1,5 roczniak może jeździć na dwukołowym rowerze, tyle że bez pedałów. Potocznie nazywana „biegówka” jest świetnym przygotowaniem do jazdy na rowerze. Dziecko uczy się równowagi oraz balansowania ciałem. Maluch przemieszcza się odpychając nogami od ziemi. Wraz ze stopniem zaawansowania czas na rowerze bez dotykania podłoża jest coraz dłuższy. Warto wybrać taki środek lokomocji dla malucha zamiast typowego trójkołowego rowerka.

Wbrew pozorom także hulajnoga pozwala na doskonalenie tych umiejętności.

2. WZROST WZROSTOWI NIE RÓWNY, LEPIEJ ZMIERZ DŁUGOŚĆ NOGI

Źle dopasowany sprzęt może skutecznie zniechęcić dziecko do nauki jazdy na rowerze z pedałami.

W wyborze roweru trzeba kierować się wzrostem dziecka, ale najważniejsza jest długość nogi po wewnętrznej stronie. Każde dziecko ma przecież inną budowę ciała. To właśnie długość nogi jest najbardziej wiarygodnym pomiarem. Bo to nie wielkość koła, ale wysokość, na której znajduje się siodełko, jest kluczowym parametrem, który wpływa na komfort jazdy i możliwość złapania równowagi na dwóch kółkach.

Absolutnie nie wolno wybierać roweru pod wiek dziecka. Każde dziecko rozwija się w zupełnie innym tempie. Na stronie PUKY.com sortowanie odpowiednich rowerów odbywa się poprzez zaznaczenie wszystkich tych parametrów.

Na pewno warto by dziecko przymierzyło rower, bo kolejne rowery się zazębiają. Dla jednego dziecka o wzroście 110 cm i długości nogi 45 cm lepszy będzie mniejszy rower, dla drugiego zdecydowanie większy. Można powiedzieć, że jeśli dziecko jest na granicy rozmiarów bezpiecznie jest kupić rozmiar mniejszy. Rowerek może posłuży trochę krócej, ale z pewnością łatwiej będzie opanować technikę jazdy samodzielnej. Należy też pamiętać, że każdy rozmiar to też inna długość rowerka, a co za tym idzie inny poziom pochylenia do przodu lub też wyciągnięcia rączek.

Rower jest wystarczająco duży, kiedy dziecko pewnie podpiera się przednią częścią stopy (całymi palcami). Jeśli dziecko stoi na całych stopach, to znaczy, że rowerek jest za mały i dziecko będzie miało problem z pedałowaniem. Z kolei jeśli ledwo dosięga ziemi, będzie mu ciężko wsiadać i zsiadać z roweru.

Przykładowo LS-PRO 16 ma siodełko na wysokości 44-54cm, a LS-PRO 20 na wysokości 56-68cm. Poprzedni 14” rower Sary miał siodełko na wysokości 43,5-50,5cm, czyli choć można było ustawić je o pół centymetra niżej rower starczał na zdecydowanie krócej niż w LS-PRO 16, który wybraliśmy aktualnie dla Igi.

3. DOBIERZ JAK NAJLŻEJSZY ROWER

Jak myślisz, ile waży Twój rower? 20% twojej wagi? (przykładowy rower z sieciówki dla kobiety to 14-15 kg)

Pomyśl, że kupując 10 kg rower dla ważącego 15 kg trzylatka fundujesz mu niezły trening siłowy (delikatnie mówiąc). Rower waży 66% masy jego ciała!! To tak jakby ważącej 65 kg kobiecie zaproponować jazdę na rowerze o wadze 43 kg!

Dla niektórych maluchów, nawet przygotowanych fizycznie i psychicznie do jazdy na rowerze, ciężar może okazać się być nie do przejścia. Tak właśnie było w naszym przypadku i absolutnie nie chcielibyśmy tego powtarzać. Dlatego jeśli możemy sobie na to pozwolić, poszukajmy roweru, który będzie jak najlżejszy.

Dlaczego to ważne? Im lżejszy rower, tym łatwiej nad nim zapanować, ale też podnieść w przypadku wywrotki. A dla samodzielności i samooceny dziecka lepiej będzie, jeśli po przewróceniu się będzie mogło samodzielnie wstać, otrzepać się i jechać dalej, a nie czekać na pomoc rodzica.

Na rynku jest kilka super lekkich rowerów dla dzieci, a ich waga zaczyna się już od 5 kg.

Rower PUKY LS-PRO 16 waży 5,9 kg. Porównując z tańszymi rowerami, to 50% różnica wagi.

4. ZWÓĆ UWAGĘ NA KSZTAŁT RAMY

Wybierając rower dla dziecka zwróć uwagę na to, by dziecko mogło w jak najprostszy sposób wsiąść i zsiąść z roweru bez uderzania się o ramę.

Rowery PUKY mają niską ramę więc dzieci mogą jeździć od razu na wyższych modelach, które posłużą im na dłużej. Sara ma 115 cm i jeździ już na 20-calowym rowerze PUKY. A 104 cm Iga lepiej czuje się na 16-calowym LS-PRO niż 14-calowym rowerze po Sarze!

5. ZOBACZ JAKI JEST HAMULEC

Rower dla dziecka mogą mieć 2 typy hamulców:

– w pedałach – to bardzo intuicyjne rozwiązanie, szczególnie dla małych dzieci. Ma jednak minus w postaci trudności ustawiania roweru do ruszania.

– w kierownicy – to „dorosłe” rozwiązanie wymaga treningu i koordynacji ruchów (żeby nie zahamować przednim ;P Choć PUKY deklaruje, że ich hamulce dozują siłę hamowania, dzięki czemu rower nie stanie zbyt gwałtowanie i nie wywróci dziecka.). Warto zwrócić uwagę czy wielkość kierownicy i klamek jest wystarczająca dla małych dłoni twojego dziecka.

6. ZREZYGNUJ Z BOCZNYCH KÓŁEK! KIJ ODŁÓŻ DO SZAFY

Zarówno boczne kółka, jak i kij, który trzyma biegnący zań rower, to narzędzia które… uwsteczniają dziecko. Nie pozwalają mu rozwinąć umiejętności trzymania równowagi. Kij sprawia, że dziecko ma poczucie, że rower jest sztywny, a opiekun zawsze ochroni je przed upadkiem.

Upadek to naturalna kolej rzeczy. Ucząc się jeździć na rowerze, trzeba nauczyć się też bezpiecznie upadać. Z poczuciem, że rodzic stoi tuż obok i nas złapie nie jesteśmy w stanie tego zrobić.

Z kolei kółka sprawiają, że dziecku nie będzie łatwo się ani rozpędzić, ani zahamować. I wbrew pozorom, mogą przyczynić się do tego, że proces nauki jazdy na rowerze będzie dłuższy. Jasne, można zamontować kółka asymetrycznie, ale wtedy przyczyniamy się do złej pozycji dziecka na rowerze.

7. NIE ZAPOMNIJ O KASKU!

Dziś nikt nie wątpi w to, że jazda na rowerze, czy hulajnodze nawet po chodniku pod domem wymaga zakładania kasku! Dobrze dobrany i założony kask zabezpiecza przed kontuzjami. Wybierając kask dla dziecka, warto zwrócić uwagę na zgodność z normami bezpieczeństwa (np. Stiwa), odpowiedni dobór do obwodu głowy (z możliwością regulacji), zabezpieczenie przed obtarciami (poduszeczka na brodzie), czy dodatkowym elementem bezpieczeństwa – odblaskowym częściom dzięki którym dziecko jest jak najlepiej widoczne na drodze.

Samo kupno dobrego kasku, to jeszcze nie wszystko! Jak podpowiedzieli nam eksperci od PUKY, dużo dzieci spotykanych na ścieżkach rowerowych ma niepoprawnie założony kask!

Wybierając kask, warto zwrócić uwagę na jego wagę, mechanizm zapięcia kasku, delikatność pasków, obecność otworów wentylacyjnych. Kask ma chronić głowę, dlatego musi być na nią równo nałożony (chronić np. czoło) i nieruchomy (przez odpowiednie dopasowanie obręczy kasku). Źle założony kask może wykonać więcej szkody niż pożytku.

Dobrze założony kask:

zaczyna się w połowie czoła, nie nad samymi brwiami, ani odsłaniający całe czoło,

leży stabilnie tzn. nie obraca się na boki na głowie dziecka, ale też jej zanadto nie ściska,

pozawala włożyć dwa palce pomiędzy brodę a pasek,

regulacja z tyłu nie wkręca włosów (w szczególności u dziewczynek), oraz nie jest „dociągnięta” do ostatniego ząbka. W takim przypadku warto zakupić mniejszy rozmiar, albo założyć czapeczkę/bandamkę.

Kolejną ważną rzeczą jest fakt, że kask rowerowy ma określony termin przydatności! Podobnie jest przykładowo z fotelikami samochodowymi. Po prostu tworzywo użyte do produkcji tych produktów zachowuje swoje właściwości tylko przez określony czas. Termin przydatności kasku najlepiej sprawdzić na naklejce wewnątrz kasku. Niektórzy producenci podają datę produkcji i od niej liczy się 5 lat. PUKY zaś podaje przedział dat: od produkcji do wyjścia z przydatności. Po tym okresie tworzywo, z którego wykonany jest kask może nie spełniać norm bezpieczeństwa przy upadku. Należy też unikać najtańszych kasków, bo te zdarzają się odkształcić od zbyt długiej ekspozycji na słońcu.

8. WYLUZUJ, NIE KAŻDE DZIECKO MUSI JEŹDZIĆ NA ROWERZE JAKO PRZEDSZKOLAK!

Czy trzylatek może jeździć na rowerze? Są i takie! Brawo! A za sprawą lekkich rowerków dla dzieci jest to możliwe nawet dla drobnych maluchów.

Czy można nauczyć czterolatka jeździć na dwóch kółkach? Można!

Czy martwić się, jeśli Twój pięciolatek nie pali się do jazdy na rowerze albo mu ewidentnie nie idzie? Nie! No co ty!

Jazda na rowerze nie świadczy ani o dojrzałości twojego dziecka, ani o tym czy rozwija się prawidłowo. Ot umiejętność, którą można posiąść prędzej, czy później. Jeśli z jakichś powodów Wam nie idzie… wyluzujcie. Zmieńcie plany. Nie naciskajcie na dziecko. Zachęcajcie, wspierajcie, ale też nauczcie dziecko mówić pas… tak było u nas, kolejne porażki Sary negatywnie odbijały się na jej poczuciu własnej wartości. A równocześnie nie chciała odpuścić.

Jeśli jednak jesteście w trakcie nauki, dopingujcie dziecko. Nie dajcie się ponieść zniecierpliwieniu. To naprawdę nie jest taka prosta sprawa. I choć ponoć jazdy na rowerze się nie zapomina to nauka nie zawsze jest łatwa i przyjemna. Przyznam z lekkim wstydem, że początki nauki jazdy na rowerze Sary były zdecydowanie nie na moje nerwy. Nie byłam w stanie wyluzować i wprowadzałam niepotrzebne napięcie. Wiedziałam, że Sarze na tym zależy. I bardzo przeżywałam jej porażki. Dlatego zostawiłam to zadanie Jackowi. On był zdecydowanie bardziej cierpliwy w tym temacie.

9. MĄDRZE WYBIERZ TRASĘ I CIESZCIE SIĘ RAZEM Z ROWEROWYCH PRZYGÓD!

Oczywiście w pierwszych dniach, czy tygodniach, dziecko musi opanować jazdę na rowerze po prostym, łatwym terenie, ale kiedy już to zrobi, pokaż mu że jazda na rowerze to także zaproszenie do wielkiej przygody.

Rower pozwala dotrzeć szybciej i dalej niż gdybyście szli pieszo.

A także pozwala dotrzeć do miejsc niedostępnych dla samochodu.

Warto jednak mieć na uwadze, że według aktualnych przepisów prawnych na ścieżkach rowerowych mogą przebywać wyłącznie rowerzyści, czyli w przypadku dzieci, osoby po ukończeniu 10. roku życia, które zdały egzamin na kartę rowerową. Młodsze dzieci mogą jeździć chodnikiem! Podobnie jak opiekujący się nimi rodzice! Rozwiązaniem na bezpieczną i legalną jazdę bez przeszkód w postaci dużej liczby pieszych mogą okazać się leśne drogi.

CZY WARTO INWESTOWAĆ W DROŻSZY ROWER DLA DZIECKA?

Naszym zdaniem warto i jak pisałam wcześniej żałujemy, że 2 lata temu nie udało nam się kupić takiego roweru. Kupując rower, na którym Twoje dziecko szybciej opanuje jazdę inwestujemy w jego samoocenę i wiarę we własne możliwości. Poza tym to także większy komfort jazdy i możliwość pokonywania dłuższych i bardziej wymagających tras.

Zatem jeśli jesteście aktywną rodziną, sami jeździcie na rowerach, albo planujecie w końcu zacząć (jak my), to warto zainwestować w sprzęt, który sprawi, że Wasz 4-5-6 latek nie będzie musiał jechać w przyczepce, ale będzie nadawał Wam tempo i motywację.

Lepszy rower warto kupić też ze względów… finansowych. Dobre rowery są na wagę złota. Kiedy dwa lata temu rozglądaliśmy się za rowerem używanym, na rynku nie było żadnych ofert! A nawet jeśli się pojawiały, znikały w mig. Dziś rower, który mają dziewczyny na rynku wtórnym widzieliśmy w okolicy 90% wartości nowego (udało nam się znaleźć chyba tylko 2 oferty z całej Polski).

Dodatkowo, kupując rower z wyższej półki, stawiamy na jakość. Rowery PUKY mają 5 lat gwarancji na ramę. Gwarancja przechodzi na kolejną osobę, która kupuje rower.

DLACZEGO WYBRALIŚMY LEKKI ROWER PUKY? NAD JAKIMI ROWERAMI Z OFERTY PUKY SIĘ ZASTANAWIALIŚMY?

ROWER DLA TRZYLATKI. PIERWSZY ROWER DLA DZIECKA

Szukaliśmy najlżejszego roweru i takiego, w którym siodełko będzie można ustawić na najniższym poziomie, dlatego nasz wybór padł na serie LS-PRO.

PUKY LS-PRO

Seria LS-PRO to ultralekkie rowery dla dzieci, co udało się osiągnąć za sprawą najwyższej jakości komponentów oraz aluminiowej ramy. Rowery dostępne od 16 cali. Waga najmniejszego wynosi zaledwie 5,9 kg! To właśnie przeważyło i do nauki jazdy na rowerze Igi wybraliśmy właśnie ten model. Choć początkowo mieliśmy trochę obaw związany z brakiem hamulca nożnego. 16-calowy rower ma wysokość siodełka na poziomie 44-54 cm. W przypadku 20-calowego roweru wysokość siodełka zaczyna się od 56, a kończy na 68 cm.

Koszt roweru LS-PRO 16 to 1689 zł

Koszt roweru LS-PRO 20 to 2159 zł

Poniżej inne serie od PUKY.

PUKY STEEL 12

Początkowo myśleliśmy, że to będzie dobry rower dla drobnej Igi. 12-calowe koła i siodełko, które można ustawić na wysokości od 45-54 cm wydawała nam się być idealna. Okazało się jednak, że Iga spokojnie może jeździć na wyższej ramie i większych kołach. Poza tym stalowa rama robi swoje i rowerek waży 9,5 kg. Rower ma hamulec nożny, co ma swoje plusy, ale też minusy. Zaletą tego roweru jest cena. PUKY Steel to koszt 939 zł dla roweru 12-calowego i 1029 zł dla 16-calowego.

PUKY STEEL CLASIC

Przyznam szczerze, że sama była fanką tego roweru, ale dziewczyny wolały jednak sportowy look i przeważyły względy wagi. Mnie zauroczyły pastelowe kolory, koszyk w stylu retro i klasyczna konstrukcja roweru. Rower dostępny jest w rozmiarze 12,16 i 18. Wysokość w przypadku 16 cali zaczyna się na poziomie 49 cm, a 12-calowego na poziomie 45 cm. Waga roweru na ramie 16 to 9,5 kg. Rower jest wyposażony w hamulec nożny. Koszt roweru Puku Steel retro to ok. 1200 zł

PUKY YOUKE

Ten model ma już aluminiową ramę, co przekłada się na jego wagę – 8,2 kg w przypadku rowery 16 calowego. Jest wyposażony w bagażnik i hamulec nożny. Wysokość siodełka zaczyna się od 49 cm, a kończy na 58 cm. Koszt roweru PUKY Youke to 1169 zł.

PUKY CYKE

Rowery dostępne są od 16-cali do 26. Lekka aluminiowa, obniżona rama. W przypadku modelu 16-calowego rower jest wyposażony w hamulec nożny. Wysokość siodełka w najmniejszym rozmiarze zaczyna się od 47 cm a kończy na 57 cm. Rower waży 7,6 kg. Koszt roweru PUKY CYKE to 1359 zł.

*podane ceny obowiązywały w dniu 16.03. Aktualne najlepiej sprawdzić na stronie.

Wpis powstał w ramach współpracy z marką PUKY.

Więcej informacji o ich rowerach znajdziecie na stronie puky.pl

Zobacz najpiękniejsze trasy rowerowe na Dolnym Śląsku

Jaki rowerek dla dziecka? (4, 5, 6 lat)

Mikołaj Jurkowlaniec Mikołaj z kolarstwem związany jest od wielu lat – od kategorii juniorskich ścigał się w MTB oraz na szosie, a teraz zobaczyć możecie go także na podiach najważniejszych, krajowych maratonów. Budową przypomina specjalistów od klasyków i sam nie ukrywa swojej sympatii do bruku czy przełaju. Znany jest z pasji do kolarstwa i rowerów, lubi jeździć i doradzać innym.

Patrząc na rowerową przygodę naszych pociech przez pryzmat rozwoju dziecka, należy mieć na uwadze, że w wieku przedszkolnym, traktuje ono jazdę jako zabawę, a sam rower jest po prostu kolejną, mniej lub bardziej interesującą, zabawką. Warto o tym pamiętać podczas wyboru jednośladu dla naszych potomków. Zanim przejdziemy do kwestii samego sprzętu, dodamy, że jazda powinna odbywać się dobrowolnie, a zmuszanie do wyjścia na rower, czy wywieranie nacisku choćby do szybszego ,,pojechania bez asekuracji” nie jest dobrym rozwiązaniem z psychologicznego punktu widzenia. Wybierając rower należy więc podejść do tematu od strony możliwości fizycznych i stopnia rowerowego zaanagażowania, jakie dotychczas prezentowała nasza pociecha. Różnice rozwojowe występujące na tym etapie, są na tyle duże, że dla jednego czterolatka kupujemy już rower do samodzielnej, sprawnej jazdy, podczas gdy dla drugiego, będzie to sprzęt do oswajania się z rowerowaniem. Zależy to od wielu czynników, m.in. takich jak: rozwoju motorycznego, stopnia zaangażowania w kolarstwo osób z najbliższego otoczenia, faktu czy rówieśnicy już jeżdżą oraz czy zabawa w rower dla danego dziecka jest atrakcyjna czy nie.

Wybór i zakup odpowiedniego sprzętu, to istotne zadanie dla rodzica ponieważ będzie miał wpływ na powodzenie pierwszych kroków na dwóch kołach lub na kontynuację bakcyla, połkniętego jeszcze na rowerku biegowym. Przeanalizujmy więc istotne kwestie.

JAKI ROZMIAR KÓŁ WYBRAĆ W ROWERKU DZIECIĘCYM?

Producenci na swoich stronach internetowych zazwyczaj podają przedziały wzrostu na jaki dany model jest dedykowany. Warto zawsze analizować ich tabelki z rozmiarami ponieważ zostały one przygotowane na podstawie badań populacji i specyfiki konstrukcji ramy danego roweru. Będą więc najbardziej precyzyjną podpowiedzią w kwestii doboru rozmiaru w kolekcji danej marki. Nieoceniona w sytuacjach zawahania będzie też pomóc specjalisty w sklepie i przymiarka, którą zawsze, będąc w salonie rowerowym, warto wykonać. Ogólnie jednak można przyjąć, że najczęstszym wyborem dla dzieci w wieku 4-6 lat będzie rower na kołach 16”. Przy zakupie należy oczywiście patrzeć nie na lata (bo tak też podają producenci), tylko zawsze na wzrost na jaki dany model/rozmiar jest przeznaczony. Oczywiście są firmy, które mają w ofercie rowery z kołami o średnicy 14 czy 18 cali, jednak najbardziej powszechny podział jaki spotkamy to: 12/16/20” i w takim stopniowaniu, właśnie ,,szesnastka” będzie najczęstszym wyborem dla przedszkolaka.

JAK WYBRAĆ PIERWSZY ROWER DLA DZIECKA?

Odpowiedź na to pytanie zależy od tego, czy nasze dziecko jeździło już na rowerku biegowym (lub nawet małym 12” z pedałami), czy nie. Zakładając scenariusz, że umie samo utrzymywać równowagę, bo w rowerowy świat dawno wjechało odpychając się na tzw. biegówce, będziemy rozważać zakup modelu jednej z renomowanych firm produkujących dziecięce maszyny lub tańszego i cięższego modelu innych producentów. Wszystko zależy na ile zabawa w rower jest dla niego ważna oraz ile ma siły. Mając do wyboru rower ważący 5 lub 10 kg, odpowiedź zawsze nasuwa się sama. Trzeba brać ten lżejszy i niestety… sporo droższy. Jeśli nas na to stać lub widzimy u pociechy zamiłowanie do kolarstwa, zawsze warto brać te jak najlżejsze, podobnie jeśli nasze podwórko i okolice są delikatnie pagórkowate. Jeśli jednak sprzęt będzie jeździł głównie po płaskich chodnikach, to kwestia masy, nie będzie aż tak istotna, choć zawsze szczególnie odczuwalna, bo procentowy stosunek masy roweru do wagi dziecka jest bardzo wysoki. W przypadku przejścia na rower z pedałami wprost z rowerka biegowego, można podarować sobie boczne kółka, ponieważ dziecko musi się jedynie nauczyć pedałować (na dwóch kołach umie już jeździć). Wówczas dość szybko powinno opanować kręcenie i zacząć samodzielną jazdę, choć w praktyce u sporej grupy zdarza się też niechęć do pedałowania. W takim wypadku, nie należy naciskać, a dobrym pomysłem może być odkręcenie pedałów i danie dziecku czasu na oswojenie się z nową, większą niż poprzednia, maszyną. W stosownym momencie, z powrotem instalujemy pedały i cała operacja powinna zakończyć się sukcesem.

Osobny scenariusz tyczy się dzieci, które nie jeździły na biegowym rowerku lub miały np. rower 3-kołowy, albo w ogóle dotąd żadnym bicyklem nie jeździły. Czyli tych użytkowników, którzy jeszcze nie opanowali trzymania równowagi na jednośladzie. Wówczas boczne kółka i kijek asekurujący (gdy będziemy demontować kółka) będą nam potrzebne i warto wybierać rowery, które mają je na wyposażeniu, bądź dokupić w sklepie przy okazji nabywania samego roweru.

Na co jeszcze zwrócić uwagę?

Rowerki dziecięce są bardzo proste w budowie, co sprawia, że ich zużycie pozostaje minimalne, jeśli mamy więc kilkoro dzieci, kupujmy te lepsze modele, bo wtedy inwestycja na osobę pozostanie stosunkowo niewielka, a korzyści z lekkiego, dobrego roweru odczuwalne dla każdego z nich. Nie kupujmy nigdy ,,na wyrost”, dobrze dobrany rozmiar zapewnia bezpieczeństwo i przyjemną jazdę oraz obniża ryzyko ewentualnego zrażenia się do cyklizmu. Zazwyczaj dziecięce rowery posiadają jeden mocny hamulec, w pedałach, który w zupełności wystarcza do zapewnienia bezpieczeństwa. Jeśli ma dodatkowy przedni, zawsze zwracajmy uwagę, czy jego dźwignia chodzi lekko i płynnie, tak aby dziecięca dłoń mogła go używać oraz czy klamka nie jest zbyt daleko od kierownicy. Tego typu maszyny w większości nie posiadają przerzutek, co nie stanowi problemów dla dzieci stawiających pierwsze kroki w rowerowym świecie. Jeśli jednak nasze pociechy są już bardziej zaawansowane należy zwrócić uwagę, czy model z jednym biegiem ma dostatecznie twarde przełożenie. Można też szukać modeli z przerzutkami. To już bardzo indywidualne przypadki. Bardzo często producenci w swoich rowerach montują też dodatkowe akcesoria, takie jak: błotniki, koszyki, zabawkowe dzwonki, itp. gadżety. Jeśli stanowią one motywację do jazdy, to dobrze, bywa jednak, że potrafią rozpraszać dzieci na tyle, że zamiast jeździć, chcą np. tylko trąbić trąbką. Wówczas, lepszą opcją będzie ich demontaż. W segmencie rowerków dziecięcych często możemy się spotkać z dwoma wersjami poszczególnych modeli, które przeznaczone są dla dziewczynek i chłopców. Zwykle nie różnią się one komponentami, jedynie kolorami i grafiką na ramach. Ceny podstawowych rowerków dziecięcych wahają się od około 500 do 1500 złotych. Jak na rowerowy świat, nie jest to wydatek spory, lecz należy pamiętać, że z reguły taki sprzęt wystarcza dla naszego dziecka na okres 1-2 lat. Dla bardziej wymagających użytkowników konieczne będzie przygotowanie kwoty około 2000 zł, bo tyle kosztują bardzo dobre i lekkie dziecięce maszyny.

Co na rynku?

Na kolejnych stronach znajdziecie przegląd rowerów dziecięcych na rok 2022 praktycznie wszystkich producentów dostępnych na rodzimym rynku. Przegląd zrealizowaliśmy w oparciu o Katalog Rowerowy. Zawarliśmy w nim losowo wybrane modele na kołach 18 cali i mniejszych. Jeśli Wasza pociecha potrzebuje 20″ – odsyłamy do tekstu: Rower na pierwszą komunię – jaki?.

Ile cali? Rower dla 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12-latka

Jazda na rowerze to doskonała forma aktywności dla dzieci w każdym wieku. Trzeba jednak wybrać odpowiedni model pojazdu, by młody kierowca mógł poczuć się na nim komfortowo, a przede wszystkim bezpiecznie. Przy zakupie należy wziąć pod uwagę kilka podstawowych parametrów. Jednym z nich jest rozmiar kół. Jeżeli więc zastanawiasz się: – Rower 14 czy 16 cali? – Rower 16 cali jaki wiek? – Rower 20 cali na jaki wiek? – Rowerek 12 cali na ile lat? – Koła 16 cali dla jakiego dziecka? – Kiedy przesiadka na koła 24 i 26 cali?

W tym artykule znajdziesz odpowiedzi na wszystkie te pytania. Sprawdź ile cali powinien mieć rower odpowiedni dla Twojego dziecka i jak wybrać dobry jednoślad.

Rower dla 3 latka ile cali?

Przygodę z rowerem można zacząć bardzo wcześnie, już w okolicach 3. roku życia. Dla tak małych dzieci odpowiednie będą rowerki biegowe, czyli modele bez pedałów. Pojazdy dla najmłodszych wyposażone są zazwyczaj w koła 12-calowe (30,48 cm) piankowe lub pompowane. Ten pierwszy rodzaj będzie odpowiedni dla maluchów, które dopiero rozpoczynają naukę jazdy. Nieco starsze smyki mogą natomiast korzystać z rowerków na pompowanych kołach, ponieważ zapewniają one dobrą amortyzację przy rozwijaniu większych prędkości. Jeżeli jednak dziecko potrafi już jeździć na rowerku biegowym i wspólnie uznaliście, że czas na kolejne wyzwanie, można zdecydować się na zakup pojazdu z pedałami. Ile cali rowerek dla 3 latka z pedałami? W tym przypadku rozmiar kół także powinien wynosić 12 cali. Jeśli szukasz rowerku dla 3-latka, znajdziesz go ROWEREK DLA 3 LATKA.

Rowerek biegowy jakie koła? Piankowe są lekkie i odporne na przebicia, a pompowane zapewniają większy komfort jazdy.

Rower dla 4 latka ile cali ?

Zastanawiasz się: Ile cali rower dla 4 latka? Rower dla 4 latka jakie koła? Dzieci w tym wieku mogą korzystać z rowerków posiadających koła w różnych rozmiarach. Wybór zależy od wzrostu dziecka i typu pojazdu. Rowery z kołami bocznymi mogą mieć 12 cali (30,48 cm) lub 14 cali (35,56 cm), ale jeśli decydujemy się na zakup modelu bez kół bocznych, należy wymierzyć długość nóżki dziecka i w ten sposób dopasować wysokość pojazdu. Jeśli wynosi ona ok. 36-44 cm, odpowiedni będzie rower 14 cali, a jeśli wynosi między 30 a 41 cm lepiej pozostać przy kołach 12 cali. Rower można dobrać, sugerując się także wzrostem. Dla 4-latków o wzroście od 95 do 110 cm odpowiednie będą koła 14 cali, dla nieco niższych dzieci – 12 cali, a dla wyższych (105-120 cm wzrostu) 16 cali (40,46 cm). Rowerki dla 4-latków znajdziesz pod tym linkiem: ROWERKI DLA 4 LATAKA

Źródło:pexels.com

Rowerek dla 5 latka ile cali?

Zastanawiasz się: Rower dla 5 latka jakie koła? Ile cali rower dla 5 latka? Dla dzieci w tym wieku zazwyczaj odpowiednie będą koła o średnicy 16 cali (40,46 cm). Pojazd powinien być wyposażony w kółka pomocnicze, które ułatwią jazdę. Jeśli 5-latek jest już gotowy na rozpoczęcie nauki kierowania bez kółek bocznych, można je po prostu odkręcić, dzięki czemu rower posłuży znacznie dłużej. Rowerek dla 5-latka możesz kupić tutaj: ROWERKI DLA 5 LATKA

Źródło:pexels.com

Rower dla 6 latka ile cali?

Ile cali rower dla 6 latka? Nie sposób wskazać jednej prawidłowej odpowiedzi. Wszystko zależy bowiem od wysokości nóżki i od wzrostu dziecka. Niektóre smyki mogą z powodzeniem korzystać z rowerów z kołami 16 cali (40,46 cm), a dla tych o wzroście ok. 115-125 cm odpowiedni będzie model z kołami 18 cali (45,72 cm), natomiast dla dzieci mierzących ok. 130 cm – 20 cali (50,80 cm). Zazwyczaj dla 6-latków wybiera się ten średni rozmiar. Rowerki 18-calowe także powinny posiadać kółka boczne, ale jeśli naukę jazdy na dwóch kołach twoja pociecha ma już za sobą, mniejsze można po prostu odkręcić. Rowerki dla 6-latków dostępne są na stronie: ROWEREK DLA 6 LATKA.

Źródło:pexels.com

Rower dla 7 latka ile cali?

Dzieci w wieku 7 lat są już dobrze zaprawione w jeździe i w większości przypadków mogą wsiadać na pojazdy z kołami 20 cali (50,80 cm). Wybór zależy jednak od wzrostu dziecka i od jego komfortu podczas jazdy, dlatego smyki mogą też jeździć na rowerkach z kołami 18-calowymi (45,72 cm). 7-latek wyrusza już do szkoły. W ciepłe dni możecie pokonywać tę trasę na rowerach. Dobrze więc, by pojazd posiadał bagażnik i koszyk. Dzięki temu dziecko bez przeszkód przetransportuje plecak i worek z butami na zmianę. Jednoślady dla 7-latków kupisz tutaj: ROWER DLA 7 LATKA.

Źródło:pexels.com

Rower dla 8 latka ile cali?

8-latek jest już prawdziwym rowerowym rajdowcem. Może więc wsiąść na pojazd z kołami 20-calowymi (50,80 cm). Ten model pojazdu będzie odpowiedni dla dzieci, u których wysokość kroku wynosi ok.66-69 cm. Jeżeli podczas pomiarów na centymetrze zobaczymy mniejszą wartość, do dyspozycji wciąż pozostają rowery z kołami 16- i 18-calowymi. I tym razem warto zwrócić uwagę na dodatkowe elementy wyposażenia. Koszyk i lusterko z pewnością okażą się przydatne. Pojazd dla 8-latka możesz zamówić na tej stronie: ROWER DLA 8 LATKA.

Źródło:pexels.com

Rower dla 9 latka ile cali?

9-latek, podobnie jak 8-latek, może korzystać z rowerów z kołami 20-calowymi (50,80 cm). Jeżeli smyk rośnie jak na drożdżach i mieści się już w przedziale 125-145 cm wzrostu, może wsiąść na rower z kołami 24 cali (60,96 cm). Jeśli właśnie szukasz idealnego prezentu na pierwszą komunię, tego typu rowery będą strzałem w dziesiątkę. Rower dla 9-latka znajdziesz tutaj: ROWEREK DLA 9 LATKA

Ile cali rower dla 10 latka ?

Dla wszystkich dzieci, które właśnie osiągnęły dwucyfrowy wiek odpowiednie będą rowery na kołach 20 lub 24-calowych (odpowiednio 50,80 cm i 60,96 cm). Gdy wysokość kroku wynosi 53-58 cm, wybierz ten pierwszy wariant. Na drugi należy się zdecydować, gdy wysokość kroku mieści się w przedziale: 66-69 cm. 10-latek może być już naprawdę sprawnym kierowcą i rozwijać znaczne prędkości. Dlatego dobre hamulce to w tym przypadku podstawa. Poszukujesz roweru dla 10-latków? Oto przykładowy model, który możesz wybrać – ROWER DLA 10 LATKA

Źródło:pexels.com

Rower dla 11 latka ile cali?

W przypadku 11-latków odpowiedni będzie rower z kołami 20-calowymi (50,80 cm), 24-calowymi (60,96 cm), a nawet 26-calowymi (66,04 cm). Ten ostatni wariant kół właściwie stosuje się już w rowerach dla dorosłych użytkowników, ale jeśli wzrost dziecka przekracza półtora metra można pokusić się o taki zakup. Z pewnością nastolatek ucieszy się, że może już korzystać z takiego pojazdu. Jeśli szukasz roweru dla 11-latka, możesz zamówić chociażby ten model:

Rower dla 12 latka ile cali ?

Rowerowe eskapady z przyjaciółmi, długie przejażdżki z rodziną, a nawet rowerowe akrobacje. Rower 12-latka musi to wszystko przetrwać. Dobre koła i mocne hamulce to zatem podstawa. Dziecko w tym wieku może już z powodzeniem korzystać z roweru dla dorosłych, czyli takiego, w którym rozmiar kół wynosi 26 cali (66,04 cm). Jeśli dwunastolatek jest nieco niższy, powinien jednak pozostać przy rowerze 24, a nawet 20-calowym (odpowiednio 60,96 cm i 50,80 cm). Rower dla 12-latka znajdziesz tutaj:

Rozmiar kół to jeden z ważniejszych czynników, które należy wziąć pod uwagę w trakcie zakupu jednośladu. Trzeba jednak pamiętać, że znaczenie mają także: waga roweru, typ hamulców, rozmiar ramy, materiał, z którego wykonano pojazd i dodatkowe wyposażenie. Jeśli będziesz pamiętać o tych parametrach, z pewnością wybierzesz odpowiedni rower dla swojego dziecka i zagwarantujesz mu wspaniałą zabawę.

LEKKI ROWER DLA DZIECKA – KUBIKES CZY WOOM?

Woom czy KUbikes – czym różnią się te lekkie rowery dla dzieci i czy KUbikes to dobra alternatywa dla Woom?

W ostatnim wpisie rowerowym polecałam Wam lekkie rowery dla dzieci Woom. Nasz syn (8 lat) od zeszłego roku trenuje w Warszawskim Klubie Kolarskim, gdzie wywija niesamowite sztuczki na lekkim i zwinnym Woom 5. Córka (4 lata) uczy się jeździć na pierwszym rowerze z pedałami Woom 3.

Jednak w tym sezonie – prawdopodobnie w związku z epidemią – bardzo trudno kupić rowery Woom. Na nowe, niewielkie dostawy są bardzo długie zapisy, a ceny używanych rowerów tej marki w aukcjach internetowych bywają wyższe, niż ceny nowych.

Co robić? Czekać na Woom czy szukać innego, równie lekkiego i solidnego roweru dla dziecka?

W tym roku mam dla Was stały rabat 5% na cały asortyment sklepu Rowery Stylowe (online i stacjonarnie – wystarczy przy zakupie podać hasło RONJA5) i dzięki tej współpracy miałam okazję przetestować inny lekki rower dla dziecka, który również nadaje się na pierwszy rower z pedałami – KUbikes 14”.

Różnica w wadze jest minimalna:

Woom 2 z kołami 14” waży 5,1 kg

KUbikes z kołami 14” waży 5,5 kg

Wagę pozostałych modeli znajdziecie w tabelce poniżej.

Czym jeszcze różnią się te rowery? Czy KUbikes to dobra alternatywa dla Woom?

Nie zamierzam udawać, że jestem blogerką, co to zna się na wszystkim Dlatego napisałam ten wpis razem z Mężem, który jest zapalonym kolarzem, czyta branżowe czasopisma i znacznie lepiej orientuje się w technicznych rozwiązaniach dostępnych na rynku (nie tylko Woom i KUbikes, ale również w innych markach rowerów dla dzieci i dorosłych).

Poniżej znajdziecie dokładne porównanie rowerów Woom i KUbikes pod względem następujących cech:

waga rozmiar kół i ramy kolory kierownica hamulce siodełko napęd opony cena podsumowanie

Oddaję głos mojemu Mężowi Od dawna namawiałam go, żeby napisał coś na blogu. Mąż pracuje w portalu Culture.pl, a jego język polski, jak na obcokrajowca, jest na świetnym poziomie (państwowy egzamin zdał na 96%!). Pomimo to biedak się stresował, więc na zachętę dajcie znać, czy dał radę Może jeszcze kiedyś coś napisze?

WOOM CZY KUBIKES?

Branża rowerowa nie ma w tym roku lekko: najpierw lockdown, widmo kryzysu gospodarczego, zwolnienia w fabrykach, problemy z logistyką i spadek sprzedaży, a chwilę później wielki boom na rowery, które zniknęły ze sklepów z dnia na dzień. Nagle okazało się, że popyt na nie przypomina ten na papier toaletowy i makaron w chwili ogłoszenia pandemii Nic dziwnego, ludzie nie chcą jeździć komunikacją zbiorową, a wiele źródeł potwierdziło, że rower to jeden z najbezpieczniejszych środków transportu i rekreacji w czasie epidemii. Sklepy próbują sobie radzić z dostawami, ale popyt jest nadal wysoki, a dostawy ograniczone, dlatego nie jest łatwo kupić wymarzony rower.

Rowery Stylowe wprowadziły do swojej oferty niemiecką markę KUbikes – to porządne, lekkie dziecięce rowerki, które mogą być dobrą alternatywą dla kultowego austriackiego Woom.

W sklepie dostępne są także ciekawe i lekkie rowery z paskiem zębatym: czeskie Rascal oraz brytyjskie Early Rider.

W tym artykule porównamy Woom i KUbikes. Obydwa modele zostały zaprojektowane z myślą o dzieciach – nie chodzi tylko o wagę, ale również o geometrię ramy, pozycję pedałów i kierownicy oraz klamki hamulców i inne detale. Te elementy wpływają na prawidłową pozycję dziecka i łatwość nauki jazdy. Dlatego większość zalet Woom jako lekkiego roweru, które opisaliśmy w poprzednim artykule dotyczą również KUbikes. W tym tekście skupimy się na różnicach.

Woom 3 (16″)

KUbikes 14″ Tour

WAGA

(waga ze stron producentów)

KUbikes są minimalnie cięższe od Woom, jednak nadal jest to bardzo lekka aluminiowa konstrukcja, więc dziecko nie powinno odczuć tej różnicy.

ROZMIAR KÓŁ I RAMY

Woom oferuje 6 rozmiarów ram i kół: od 12” (biegówka) do 26” (pedały). Geometria ramy zmienia się wraz z rozmiarem kół, tak aby dziecko cały czas zachowywało prawidłową pozycję. Jednak nie ma kilku ram do wyboru – tutaj KUbikes ma niewątpliwą przewagę.

Rowery KUbikes z kołami 20”, 24” oraz 26” produkowane w różnych rozmiarach – rama może mieć rozmiar S lub L. Dzięki temu można lepiej dopasować rower do proporcji dziecka. Szczegóły wyjaśnia tabela na stronie producenta, gdzie w prosty sposób pokazano jak prawidłowo mierzyć wewnętrzną długość nogi. KUbikes z rozmiarami kół 12” (biegówka), 14” i 16” występują w jednym rozmiarze ramy.

JAK WYBRAĆ ROZMIAR ROWERU?

NIE WZROST, TYLKO NOGA!

Dostajemy od Was wiele pytań o to, ile wzrostu mają Romek i Irenka i jaki rozmiar rowerów wybraliśmy. Jednak lepiej mierzyć długość nogi od wewnętrznej strony i dopasować ją do wysokości siodełka. Jest to istotne zwłaszcza w przypadku maluchów, które uczą się jeździć i powinny opierać całą stopę na ziemi, siedząc na siodełku.

Nasza Irenka jest dość wysoka – ma 108 cm wzrostu, ale nadal ma dziecięce proporcje i dość krótkie nóżki. Dlatego początkowo Woom 3 był dla niej na styk i nie czuła się na nim pewnie.

W przypadku starszych dzieci i dorosłych siodełko powinno być na takiej wysokości, aby noga oparta na pedale była prosta w kolanie.

KOLORY

Wprawdzie kolor to nie jest najważniejsze kryterium wyboru roweru Jednak warto o tym wspomnieć, a już na pewno warto – w miarę możliwości – dać wybór dziecku.

Woom proponuje klasyczne kolory oraz błyszczący lakier, a rowery wyglądają jak landrynki KUbikes oferuje lakier matowy oraz matowy metalic, kolorów jest więcej, a odcienie bardziej stonowane.

WOOM

KUBIKES

(zdjęcia rowerów w rozmiarze kół 16″)

KIEROWNICA

Rowery Woom 14” i 16” mają wyprofilowaną kierownicę, tak aby dziecko siedziało w wyprostowanej pozycji. Można regulować jej kąt nachylenia do przodu lub do tyłu. Modele z kołami 20”, 24” i 26” wyposażone są dodatkowo w oryginalny mostek, który pozwala na regulację położenia kierownicy w zakresie przód-tył oraz góra-dół.

Dodatkowo modele Woom 12”, 14” oraz 16” posiadają elastyczną blokadę skrętu – dzięki niej maluch lepiej panuje nad kierownicą (przednie koło nie może przekręcić się o 180 stopni).

KUbikes stosuje dopasowanie wysokości kierownicy za pomocą podkładek – to sprawdzone rozwiązanie, znane z rowerów dla dorosłych. Kierownica jest prosta, bez profilowania i regulacji nachylenia – a tego powodu dziecko ma bardziej pochyloną, sportową pozycję. Kwestia gustu co będzie dla dziecka wygodniejsze. Regulacja przód-tył byłaby możliwa po ewentualnej wymianie mostka na inny, choć raczej mało prawdopodobne, że będzie to potrzebne.

Rowery KUbikes nie posiadają wspomnianej powyżej blokady skrętu.

Uchwyty kierownicy Woom i KUbikes są równie solidne, wygodne i przyjemne w dotyku, jednak te woomowskie są lepiej wyprofilowane i wygodniejsze.

W obydwu rowerach klamki hamulców mają rozmiar i położenie dostosowane do małej rączki.

Woom ma kolorowe klamki hamulca z tworzywa w modelach 14” i 16”. W modelach 20”-26” klamki są metalowe.

KUbikes ma metalowe klamki hamulca we wszystkich modelach, ale bez kolorystycznego oznaczenia tylnego hamulca (wyjaśnienie w kolejnym punkcie).

Woom

KUbikes

HAMULCE

Woom i KUbikes stosują hamulce typu V-brake.

W przypadku Woom modele dla mniejszych dzieci posiadają kolorowe klamki oraz klocki tylnego hamulca, co ma służyć szybszej nauce który hamulec zaciska się jako pierwszy. W rowerach KUbikes nie ma takiego kolorystycznego oznaczenia.

SIODEŁKO

Rowery KUbikes mają proste siodełko. Do jego regulacji potrzebny jest klucz.

Siodełko Woom – tak jak uchwyty kierownicy – jest bardziej estetyczne Ma wzmocnione brzegi, co przydaje się przy wywrotkach, oparciu roweru o ścianę lub codziennym użytkowaniu – siodełko tak się nie niszczy. Regulacja jego wysokości bardzo sprawna i bez użycia klucza, ponieważ zastosowano szybkozamykacz.

NAPĘD

Woom w modelach 14” i 16” zastosował pełną osłonę łańcucha – to rozwiązanie chroni przed brudem i wydłuża żywotność napędu. W większych modelach osłonięta jest tylko duża zębatka przy korbie.

W rowerach KUbikes wszystkie modele posiadają osłonę tylko przedniej zębatki. Woom czy Kubikes

Zmiany przełożenia (przerzutki) występują w Woom i KUbikes w rowerach z kołami 20”, 24” oraz 26”. Woom ma na wyposażeniu 8-biegowy napęd Sram X4, a KUbikes posiada 8-biegowy napęd Mezzo od Microshift – obydwa napędy są porównywalne pod względem jakości. Woom czy Kubikes

OPONY

W nowych modelach Woom są opony Schwalbe Little Joe, które doskonale sprawdzają się w terenie, świetnie tłumią nierówności, ale jednocześnie mają małe opory toczenia na asfalcie. Mimo dosyć konkretnego bieżnika, nie sprawiają wrażenia topornej opony od traktora Wręcz przeciwnie – są bardzo miękkie, co poprawia komfort jazdy i osiągi, ale też się zużywają szybciej. Dodatkowo mają odblaskowy pasek, który poprawia widoczność roweru dla pozostałych uczestników ruchu.

KUbikes (wersja Tour, która obecnie jest dostępna w sklepie Rowery Stylowe) ma opony Kenda Kwest z gładkim bieżnikiem i twardszą mieszanką gumy. Ponadto nie posiadają odblasku. Nie jest to zła guma na rower dziecięcy, ale też nic wyjątkowego, zwłaszcza jeśli zestawimy obok siebie te dwie opony. Z plusów – prawdopodobnie nieprędko się zużyje, bo sprawia wrażenie bardzo twardej

Wybór zależy od tego, gdzie planujecie jeździć – w przypadku polnych i szutrowych dróg i ścieżek opony Woom powinny sprawdzić się lepiej. W mieście prawdopodobnie szybciej się zużyją, ale zapewniają bardziej komfortową jazdę. Romek w swoim Woom 5 już dwa razy złapał gumę i mocno zdarł tylną oponę, ale trzeba wziąć poprawkę na to, że trenuje, jeździ codziennie przez parę godzin, a przede wszystkim robi dużo sztuczek, w tym ostrych hamowań i driftów

CENA

Ceny Woom i KUbikes są dość zbliżone.

Przypominam, że mam dla Was stały rabat, dzięki któremu możecie zaoszczędzić nawet 115 zł.

KOD RABATOWY

Kod brzmi RONJA5 i daje 5% cały asortyment RoweryStylowe.pl.

Zniżka działa w sklepie online oraz stacjonarnym – Wrocław, ul. Świdnicka 49.

Rabat dotyczy nie tylko rowerów Woom i KUbikes, lecz całego asortymentu – sklep posiada ogromny wybór rowerów dla dzieci i dorosłych oraz akcesoriów, w tym:

Szczerze polecamy Rowery Stylowe! Sprawdziłam niedawno w mailu historię naszych zamówień – pierwszy raz zrobiliśmy tam zakupy w 2013 roku i od tamtej pory jesteśmy stałymi i zadowolonymi klientami

PODSUMOWANIE

Rowery KUbikes są dobrą alternatywą dla Woom, zwłaszcza gdy Woom są niedostępne To równie lekkie i solidnie wykonane rowery w podobnej cenie. Dużą zaletą są również metalowe klamki hamulców we wszystkich modelach KUbikes.

Brakuje im jednak kilku detali i rozwiązań charakterystycznych dla Woom, zwłaszcza mniejszych modeli (oznaczenie kolorystyczne hamulców, osłona łańcucha, blokada skrętu, szybkozamykacz, charakterystyczne siodełko i uchwyty, miękkie opony z bieżnikiem i odblaskami).

Warto też zwrócić uwagę, że KUbikes nie jest jeszcze tak „kultową” marką jak Woom, więc trudniej będzie sprzedać używany rower w dobrej cenie (używane Woom tracą na wartości tylko ok. 200 zł).

Mam nadzieję, że nasze porównanie pomoże Wam podjąć decyzję

Kliknij „Lubię to” lub podziel się tym wpisem

ze znajomymi na Facebooku:

Miłego dnia!

Woom czy Kubikes

Chcesz być na bieżąco?

Polub blog na Facebooku:

Woom czy Kubikes

Jak wybrać pierwszy rower dla dziecka?

Najlepszy wiek na rozpoczęcie nauki jazdy na rowerze

Zanim będziemy pokonywać z naszymi pociechami kilometry na rowerach, najpierw musimy wybrać ten najlepszy. Do wyboru jest wiele modeli rowerów dla dzieci. Można przebierać w rowerkach biegowych, z doczepianymi kółkami czy po prostu na dwóch kołach z ramą przystosowaną dla małych dzieci. Sam wiek, w którym dziecko dosiądzie rowerka zależy od jego indywidualnego tempa rozwoju psychomotorycznego. Dziecko musi już umieć chodzić i zachować balans. Dlatego można znaleźć rowerki dla dzieci od lat 2. Choć nawet młodsze dzieci mogą już być na tyle rozwinięte, że poradzą sobie np. z rowerkiem biegowym i po prostu będą z nim chodzić odpychając się nogami. Najczęściej przyjmuje się, że odpowiedni wiek to 3-4 lata.

Rowerki biegowe – czy warto?

Uwaga! Reklama do czytania

Jak zrozumieć małe dziecko Poradnik pomagający w codziennej opiece Twojego dziecka Zobacz w księgarni Natuli.pl

Wspomniany rowerek biegowy jest świetnym rozwiązaniem na początek. Tutaj też jest duży wybór choćby w zakresie materiału, z jakiego rower jest wykonany. Drewniane rowerki są bardziej stabilne. Niektóre rodzaje drewna są bardziej miękkie, a więc łatwiej je np. obić. Z kolei metal jest bardziej odporny na uszkodzenia mechaniczne, ale cięższy. Ważniejsza od materiału wykonania jest waga rowerka. Powinien być dość lekki, aby dziecko swobodnie się na nim odpychało. Musi mieć też hamulec – klamkę zamontowaną na kierownicy. Dzięki temu nauczy się hamować, jak w prawdziwym rowerze. Dziecko można na nim nabyć podstawowych umiejętności jezdnych, co jest dużym plusem.

Rowerek z doczepianymi kółkami

Można się zastanawiać czy nie lepiej zamiast rowerka biegowego, wybrać rowerek z doczepianymi kółkami. Taki rowerek będzie odpowiedni dla dzieci, które poradzą sobie z pedałowaniem. Czyli dla dzieci, które zrozumieją, że bez poruszania pedałami rowerek nie pojedzie, a ruszając kierownicą nagle skręcą. Muszą mieć też wyćwiczony balans, aby nie przesuwać się nagle na jedną stronę rowerka. Z powodzeniem możemy kupić modele z dokręcanymi dodatkowymi kółkami czy blokadą kierownicy, kiedy nadamy kierunek jazdy i pilnujemy dziecka, aby jechało do przodu.

Mimo, że taki rowerek ma trzy kółka z tyłu, będzie prowadził się jak prawdziwy. A dodatkowe kółka będą wspomagać utrzymanie równowagi. Plusem takiego modelu jest też możliwość zdemontowania bocznych kółek, aby zmienić rowerek dziecięcy w prawdziwy rower. Z takiego rowerka dziecko może więc korzystać nawet kilka lat.

Jak wybrać wielkość roweru?

Tutaj ważny jest nie tylko wiek dziecka, ale przede wszystkim jego wzrost. Przy wyborze roweru ważna jest wysokość ramy i wielkość kółek. Przy rowerkach z doczepianymi kółkami, na początku dziecko nie musi nawet dotykać stopą podłoża. Jednak przyjmuje się, że wsiadając na rower dziecko powinno dotykać ziemi chociaż stojąc na palcach.

Według wzrostu i wieku dziecka przyjmuje się, że dla dzieci w wieku 3-5 lat (wzrost 90-105 cm) odpowiedni będzie rowerek 14-calowy. Dla dzieci w wieku 5-6 lat (wzrost 105-120 cm) rowerek 16-calowy itd. Dopiero dziecko o wzroście 135-155 cm lub wieku 8-12 lat poradzi sobie na rowerze 24-calowym. Można znaleźć też rowerki 12-calowe dla młodszych lub mniejszych dzieci.

Jak nauczyć dziecko jeździć na rowerze?

Po pierwsze bezpieczeństwo! Oprócz rowerka trzeba kupić dziecku kask. Po drugie miejsce na pierwszą przejażdżkę także musi być bezpieczne. Najlepiej wybrać ścieżkę rowerową lub własne podwórko, jeśli mamy taką możliwość. Sekret tkwi także w samym podłożu. Warto wybrać nie równą drogą, a ścieżkę o lekkim nachyleniu. Wtedy rowerek sam pojedzie w dół, a dziecko nie będzie musiało mocno przebierać nóżkami. Jest wiele technik nauki jazdy na rowerze. Warto też nauczyć dziecko, aby nie szurało nogami po ziemi czy też nie patrzyło na pedały, a przed siebie. Dzięki temu o wiele szybciej opanuje jazdę na rowerze, nawet na dwóch kołach.

przegląd dostępnych marek

2021-10-20 00:25

Lekkie rowery produkowane przez marki oferujące rowery dedykowane dla dzieci zyskują coraz większą popularność! Dlaczego? I czy zakup lekkiego roweru dla dziecka ma uzasadnienie? Kiedy warto kupić taki rower? W artykule przedstawiamy lekkie rowery dostępne w naszym sklepie (https://www.sklep.dzieciakiwplecaki.pl/?lekkie-rowery-dla-dzieci,70) oraz kilka innych marek.

Lekki rower dla dziecka – mniejsza waga, większa frajda z jazdy

Lekkie rowery to nie hasło, które zdobywa popularność w internecie i wśród rodziców, ale warto wiedzieć, że marki, które produkują wyłącznie dziecięce rowery, lekkie rowery, nie budują swojej przewagi wyłącznie na produkcji lżejszych rowerów. O tym właśnie chcę napisać w poniższym artykule.

Dlaczego warto kupić lekki rower dla dziecka? Bo lekkie rowery produkowane przez firmy je oferujące to nie tylko znacznie mniejsza waga ale także komponenty (np. krótsze korby aby dzieci nie zahaczały o ziemię podczas skrętów) i geometria dostosowane do małych dzieci.

Także dlatego, gdyż lekki rower to:

– większa przyjemność z jazdy;

– szybsza nauka jazdy na rowerze;

– łatwiejsza kontrola roweru przez dziecko;

– dłuższe dystanse, które może pokonać dziecko a to oznacza dłuższe wycieczki rowerowe;

– mniejszy wysiłek przy jego przenoszeniu, podnoszeniu, przez dziecko oraz rodzica – bo rower dosyć często (szczególnie w polskich warunkach) trzeba podnieść – na schodach, na krawężniku, przy zawróceniu z niewłaściwej trasy, transporcie samochodem itp. – naprawdę dziecko mniej się irytuje gdy wiele z tych rzeczy jest w stanie zrobić samodzielnie i bez dużego wysiłku;

– mniejszy wysiłek, gdy trzeba go wynieść z piwnicy, domu, przenieść gdy dziecko straci ochotę na jazdę.

Lekkie rowery powodują, że mali rowerzyści łatwiej mogą utrzymywać równowagę, pedałować i zatrzymywać się z większą kontrolą. Dodatkowo, łatwo dostępne dźwignie hamulca i naprawdę skuteczne hamulce ułatwiają kontrolę prędkości. Szybciej uczą się jeździć na rowerze.

Stosunek wagi roweru do wagi dziecka na przykładzie rowerów dziecięcych – waga podana w funtach brytyjskich. Fot. us.woombikes.com

Moim zdaniem niska waga ma duże znaczenie przy nauce jazdy na rowerze oraz u dzieci w wieku 3-8 a może i więcej lat – na razie mam doświadczenie z takimi dziećmi. Takie dzieciaki mają po prostu znacznie mniej siły i dłuższe, bardziej intensywne wycieczki/wyjazdy rowerowe to dla nich naprawdę duży wysiłek. Pamietam dyskusje rodziców na różnych grupach o za ciężkich rowerach dla ich dzieci, o problemach ze zmianą biegów (bo dziecko nie było w stanie przekręcić manetki) czy wreszcie problemy naszej córki z ruszeniem pedałów w kupionym przez dziadków rowerku z supermarketu. Warto im pomóc wyposażając w rower dostosowany do ich potrzeb i możliwości. Bardzo możliwe, że starsze dzieci nie potrzebują już tak lekkich i tak dopasowanych rowerów, ale ten czas dopiero przed nami.

Czwórka dzieciaków na lekkich rowerach – w trakcie wyjazdu rowerowego w Brandenburgii – 5 dni na rowerach, 1 dzień w kajaku – ponad 140 km pedałowania – samodzielnie i z pomocą rodziców 🙂

Dlaczego warto rozważyć zakup lekkiego roweru marki dedykowanej dzieciom?

Firmy te koncentrują się na dostarczeniu rowerów dostosowanych do specyficznych potrzeb dzieci. To jest ich jedyny lub główny produkt, z którego żyją a nie jak w przypadku innych marek jedna z linii biznesowych. Czym zatem charakteryzują się takie rowery? I w czym mają przewagę nad rowerkami popularnych marek, nazwijmy je ogólnorowerowych?

– wagą – rowery te wykonane są z lekkich stopów aluminium a niektóre z nich dodatkowo redukują masę zastosowaniem lekkich komponentów np. w obręczach kół, siodełkach, korbach, itp. Mniejsza waga wynika także często z faktu nie montowania amortyzatora w rowerach dziecięcych. Bo te dzie

– lepszą geometrią umożliwiającą właściwą postawę i pracę nóg:

konstrukcja ramy oraz odpowiednio zredukowane do jej wielkości komponenty

wysokość ramy/nieduży przekrok – chociaż w tym wypadku wielu innych producentów nie odbiega od omawianych marek,

– chociaż w tym wypadku wielu innych producentów nie odbiega od omawianych marek, odległością – koła-siodełko. Tutaj najwięcej do poprawy mają marki marketowe, których rowerki są np. zbyt krótkie – mają zbyt mają odległość pomiędzy nogami dziecka a kierownicą. Wpływa to b. negatywnie na stabilność i zdolność manewrowania oraz efektywność pedałowania.

– zastosowaniem komponentów dedykowanych dzieciom, a wchodzą w to:

klamki hamulców dostosowane do niedużych rączek – odległość oraz wymagana siła nacisku aby uruchomić hamulce;

dostosowane do niedużych rączek – odległość oraz wymagana siła nacisku aby uruchomić hamulce; manetki przerzutek wysokiej klasy, np. SRAM SX 4, Shimano SLM360 Alivio 8 Speed – naprawdę wygodne manetka, z obsługą których dzieci nie mają problemu;

Klamki hamulców umożliwiające operowanie nimi dzieciom niemalże w każdym wieku.

korby – to nie są standardowe, stalowe korby. Te w WOOM i Frog są proste, wykonane z lekkiego aluminium, o długości adekwatnej do rozmiaru ramy danego roweru i długości nóg dzieci. Dlaczego krótsza korba jest w pewnych aspektach lepsza? Poprawia aeorodynamikę (choć ten efekt raczej jest bardziej odczuwalny w rowerach szosowych) a przede wszystkim umożliwia podniesienie siodełka tak, aby nogi w kolanach były bardziej wyprostowane, czyli generowały bardziej otwarty kąt. Kąt bardziej otwarty pozwala na wytworzenie większej mocy podczas pedałowania i lepszą ekonomikę jazdy. Choć temat jest dużo bardziej skomplikowany ,,,

– to nie są standardowe, stalowe korby. Te w WOOM i Frog są proste, wykonane z lekkiego aluminium, o długości adekwatnej do rozmiaru ramy danego roweru i długości nóg dzieci. Dlaczego krótsza korba jest w pewnych aspektach lepsza? Poprawia aeorodynamikę (choć ten efekt raczej jest bardziej odczuwalny w rowerach szosowych) a przede wszystkim umożliwia podniesienie siodełka tak, aby nogi w kolanach były bardziej wyprostowane, czyli generowały bardziej otwarty kąt. Kąt bardziej otwarty pozwala na wytworzenie większej mocy podczas pedałowania i lepszą ekonomikę jazdy. Choć temat jest dużo bardziej skomplikowany ,,, siodełko – nie po prostu szersze niż siodełko dorosłego, ale przede wszystkim ergonomiczne, dopasowane do dzieci.

– niskim współczynnikiem Q-Factor – co to jest i dlaczego może być istotnym czynnikiem? Do tej pory czytałem o tym głównie w przypadku drogich, wyczynowych rowerów szosowych. Zwróciłem na niego uwagę czytając wybrane recenzje rowerków na zagranicznych stronach oraz oczywiście zapoznając się ze specyfikacją rowerków, które można dostać w naszym sklepie. Czym jest współczynnik Q-Factor? Poniżej ilustracja i wyjaśnienie.

Niski współczynnik Q-Factor w lekkich rowerach dedykowanych dzieciom.

Q-Factor to odległość pomiędzy początkami osi pedałów mierzona równolegle do osi suportu, czyli tak jak gdyby oba ramiona korby były w tej samej pozycji. Im mniejszy tym efektywniej kręcimy (większa część energii jest przekazywana do napędzenia roweru) i tym bezpieczniej kręcić na zakrętach bez obawy o zahaczenie o ziemię. Większy Q-factor daje większą możliwość balansu i kontroli nad rowerem.

Proste korby i niewysoki współczynnik Q-Factor pozwalają na napędzanie roweru przy wykorzystaniu mniejszej siły niż w przypadku rowerów z profilowanymi korbami (odchodzącymi od środka roweru w kierunku zewnętrznym). Czy to takie ważne? Na pewno takie rozwiązanie pomaga dziecku kręcić pedałami efektywniej. Czy jest niezbędne? Nie, ale świadczy o tym, że producent zadbał o to, aby na jego rowerze dzieci czuły się dobrze i jeździły lepiej. Na pewno takie rozwiązanie pomaga pokonywać dłuższe dystanse przy włożeniu w to mniejszej siły.

A teraz konkrety na temat węższego Q-Factor – jakie to ma przełożenie na jazdę?

W wyniku badań przeprowadzonych w 2014 r. panowie Disley i Li stwierdzili, że mniejszy współczynnik Q powoduje wzrost wydajności o 1,5% -2% (źródło informacji https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/22612455) – dotyczyło to rowerów dorosłych.

Badania firmy Frog przeprowadzone na stacjonarnych ergometrach wykazały, że niższy współczynnik Q powoduje zmniejszenie o 20% nieefektywnych sił poprzecznych (tj. sił skierowanych na zewnątrz i nie wspomagających napędzania korby roweru).

Kiedy warto moim zdaniem kupić lekki rower dla dziecka?

– gdy chcemy aby nauka jazdy na rowerze była przyjemniejsza i łatwiejsza;

– gdy zabieramy dziecko na dłuższe wycieczki rowerowe oraz na wyprawy – to był nasz powód zakupienia i w konsekwencji wprowadzanie lekkich rowerów do naszego sklepu;

– gdy nasze dziecko jest stosunkowo drobne / ma mniej siły niż rówieśnicy – taki był powód zakupu FROG 48 przez naszych znajomych z TupTam czy Andrzeja prowadzącego podcast tatanawybiegu.pl;

– gdy mamy chęć i środki finansowe aby zakupić dziecku naprawdę świetny rower;

– gdy nasze dziecko ma różne problemy zdrowotne. Mamy przykłady gdy na rower Frog 62 wsiada chłopiec z poważną wadą serca a na Woom 5 chłopcy z niedowładem prawej strony ciała. Ich rodzice zdecydowali się na zakup lekkich rowerów z powodu niższej wagi, efektywniejszego wykorzystania pedałowania (Frog 62), czy też sylwetki, która nie faworyzowała sprawnej ręki (Woom 5);

– bo odsprzedaje się je w dobrych cenach. Dla przykładu, gdy jeszcze nie znałem lekkich rowerów, kupiłem corce Giant Animator 16″. Po sezonie sprzedałem za połowę ceny – 400 zł mniej. Z wielkim marudzeniem kupującego, że drogo… Nasi klienci, gdy nie przekazują roweru kolejnym dzieciom, lekkie rowerki sprzedają po sezonie czy dwóch 200-300 zł taniej. Słyszałem też od klientów o odsprzedaży o 100-150 zł taniej ale to raczej rzadkość. Nie w miesiąc czy dłuzej a w kilka dni. Nie dość, że dziecko jeździ na lepszym rowerze, to jeszcze sprzedajemy go z mniejszą stratą.

Wycieczka rowerowa na Podlasiu – w akcji lekkie rowery dla dzieci i przyczepki rowerowe 🙂 Fot. Kuba Ruta – www.nastopach.pl

Dlaczego nie warto kupować lekkiego roweru dla dziecka? 😉

– Bo ciężko zaakceptować fakt, że to rower dziecka jest najdroższy w rodzinie 🙂

– Bo przecież starcza na 1-2 sezony – prawda! Ale później jest rodzeństwo, jeśli też oczekujemy, że dziecko będzie z nami jeździło 20-30 km to dajmy mu też odpowiednie narzędzia ku temu. Odsprzedamy go naprawdę w dobrej, bardzo dobrej cenie 🙂 Brakuje ich na rynku wtórnym.

– Bo moje dziecko i bez lekkiego roweru świetnie sobie radzi – oczywiście, że wielu chłopców tak potrafi (pewnie są i takie dziewczynki), ale są np. drobne dzieci, którym waga roweru na poziomi 60-70% ich masy ciała przeszkadza w czerpaniu radości z jazdy rowerem lub zwyczajnie nie mogą ruszyć na tanich marketowych rowerach.

Dla tych, którzy myślą o zakupie lekkiego roweru przedstawiam kilka marek oferujących lekkie rowery dla dzieci – 2 z nich dostępne są w naszym sklepie, kolejne w innych sklepach lub bezpośrednio u producentów.

FROG – brytyjskie lekkie rowery dla dzieci

FROG – brytyjska marka lekkich rowerów dla dzieci, która na polskim rynku jest obecna od kilku lat, jednak nie jest jeszcze tak dobrze rozpoznawalna jak Woom. Rowery FROG charakteryzują się niską wagą, geometrią dostosowaną do dzieci oraz znakomitą jakością! Nasze dzieciaki jeżdżą obecnie na Frog 40/43 i Frog 55.

Frog to angielska marka wykonująca rowerki biegowe oraz rowery dla dzieci w wielu rozmiarach i typach! To, co wyróżnia tego producenta to podział rowerków ze względu na wewnętrzną dł. nogi dziecka (czyli główny pomiar służący do doboru odpowiedniego roweru) i długość ramion. Zmora dla sprzedawców, dbałość o klienta 😉 Marka ta oferuje np. po 2 wielkości ramy dla rowerków o tym samym rozmiarze kół – oczywiście w wybranych, tzw. startowych rozmiarach. Wszystko po to, aby dobrać rowerek idealnie pasujący do dziecka. Dobrej jakości komponenty, niska waga, dopasowanie do specyficznych potrzeb dziecka i w końcu wybór spośród wielu kolorów to niewątpliwie główne zalety tej marki.

Frog 48 nad Bałtykiem – lekki rower dla lekkiej 5 latki 🙂 Fot. Justyna Bronowska – www.tuptam.pl

FROG oferuje bardzo szeroką gamę lekkich rowerów dla dzieci. Począwszy od lekkich rowerków biegowych są to:

– Tadpole Mini – lekki rowerek biegowy dla dzieci w wieku 1-2 lata;

– Tadpole – klasyczny, lekki rower biegowy dla dzieci w wieku 2-3 lata;

– Tadpole Plus – lekki rowe biegowy dla dzieci w wieku 3-4 lata (ostatni przed przesiadką na rower na dwóch kołach z pedałami).

Kolejne to lekkie, hybrydowe rowery dla dzieci które zaczynają przygodę z dwoma kółkami i pedałami. Zastanawiacie się, co to są rowery hybrydowe? Mianem hybrydowych FROG określa rowery, które umożliwiają dziecku jazdę w różnych warunkach terenowych i na trasach o różnej nawierzchni. Stąd oferowanie opon o szerokości 1,5″ (jeszcze jakiś czas temu było to 2 komplety – szosowy i terenowy) i sportowa, bardziej agresywna sylwetka dziecka – z taką sylwetką zdecydowanie łatwiej jeździć poza trasą, jak to mawiają Brytyjczycy – off the beaten track. Są to:

– FROG 40/43 – lekki rower dla dziecka na kołach 14″ – zapoznajcie się z naszą recenzją FROG 43;

– FROG 44 (następca modelu Frog 48) – lekki rower dla dziecka na kołach 16″ – zapoznajcie się z naszą recenzją FROG 48;

– FROG 52 / Frog 55 – lekki rower dla dziecka na kołach 20″ – zapoznajcie się z naszą recenzją FROG 55;

Frog 52 – lekki rower dla dzieci na kołach 20″ – tzw. mała 20tka

Dla starszych dzieciaków, które mają już za sobą np. przygodę na FROG 43 producent oferuje kolejne rozmiary lekkich rowerów. Od 20″ FROG 52 po 26″ FROG 78.

Dzieciece rowery szosowe Frog

Dla dzieci ze sportowymi ambicjami (albo rodziców ze sportowymi ambicjami – czasami bywa i tak… ) FROG oferuje lekkie rowery szosowe dla dzieci (FROG Road 58, 67 i 70). Standardowo wyposażone są w 2 komplety opon – szosowe oraz szersze, 1,3″, dzięki czemu dzieciaki mogą zjechać na nich na drogi szutrowe. Komponenty są oczywiście dostosowane pod dzieci, tak, że mogą na niego wsiąść i trenować kilkuletnie dzieciaki – choć moim zdaniem, ma to sens przy rowerach 24″ – czyli Frog Road 67. Polecamy lekturę testu Frog 67 Road.

Dziecięce rowery górskie (MTB) dla dzieci – FROG MTB

Ponieważ wielu z rodziców zjeżdża ze swoimi dziećmi w teren FROG przygotował także górskie wersje rowerów – wprowadzone do oferty w 2018 r. Są to:

– Frog 62 MTB – na kołach 24″.

– Frog 69 MTB – na kołach 26″.

– Frog 72 MTB – na kołach 26″.

Frog 72 MTB na górskich single trackach – fot. Tomasz Gurdziołek.

Frog MTB zostały wyposażone m.in. w:

– zaprojektowany przez Froga gazowe amortyzatory umożliwiające regulację skoku w zależności od wagi dziecka;

– Łatwo dostępne hydrauliczne hamulce tarczowe z dźwigniami dostosowanymi do juniorów;

– 9-stopniową dźwignię zmiany biegów Shimano;

– 9-biegową tylną przerzutkę Shimano Acera RD-M3000 Shadow RD;

– opatentowane korby Frog dla łatwiejszego pedałowania – z niskim współczynnikiem Q-Factor.

Więcej o rowerach Frog MTB na stronach naszego sklepu:

https://www.sklep.dzieciakiwplecaki.pl/?rowery-dzieciece-mtb,80

Frog 55 i WOOM 2 na leśnych ścieżkach. Fot. Dzieciaki w Plecaki

Co istotne – FROG dysponuje pełnym wsparciem części zamiennych. Można zakupić je bezpośrednio od producenta, współpracujących z producentem sklepów lub w dobrze wyposażonych sklepach rowerowych (stacjonarnych i internetowych). Najpopularniejsze części są dostępne bezpośrednio w naszym sklepie (https://www.sklep.dzieciakiwplecaki.pl/?rowery-frog-czesci-zamienne,81) ale resztę (mostek, widelec, kasety, klamki hamulca, wolnobiegi, koła itp.) można sprowadzić od producenta za pośrednictwem sklepów.

Sklasyfikowałbym tę markę jako rowery sportowo-turystyczne. Osobiście bardzo mi odpowiada jakość użytych komponentów i przedkładam to nad trochę większą wagę niż w WOOM, w których część komponentów (klamki hamulca, szczęki hamulca, piasty) nie są moim zdaniem tak porządne, jak te we Frogu – ale są lżejsze 😉 Frog ma moim zdaniem także gorszy marketing i wielu rodziców myśli, że Frog jest zbyt agresywny na początek. Moim zdaniem nie, pozycja na fGrogu umożliwia lepszy balans rowerem.

W naszej ekipie użytkowane są rowery WOOM i Frog w różnych rozmiarach. Nasze dzieci użytkują / użytkowały (systematycznie przechodzą na większe rozmiary) Frog 40/43, Frog 48, FROG 55 oraz Frog 62. Amelka jeździła także na Woom 4 a dzieci przyjaciół jeżdżą ma Woom 2, Woom 3 i Woom 5. Po lekkie rowery Frog zapraszamy do naszego sklepu – www.sklep.dzieciakiwplecaki.pl

WOOM – austriackie lekkie rowery dla dzieci

WOOM – austriacka, stosunkowo młoda marka lekkich rowerów dla dzieci. Coraz bardziej popularna w Polsce i w Europie, nagradzana za naprawdę atrakcyjne wzornictwo. Ich rowery są po prostu ładne!

WOOM oferuje lekki rowerek biegowy WOOM 1 oraz lekkie rowery dla dzieci z pedałami – od rozmiarów kół 14″ do 26″ – to znaczy, że można zacząć na nich jeździć jeszcze w przedszkolu (albo i żłobku) a skończyć na wycieczkach ze swoimi własnymi dziećmi 😉

Pełna gama lekkich rowerów dla dzieci WOOM – od biegowego WOOM 1 na kołach 12″ po WOOM 6 na kołach 26″.

WOOM 1 to lekki rower biegowy. Charakteryzuje się niską wagą, ramą dostosowaną do naprawdę małych dzieci, zastosowaniem hamulca w rączce – posiada spore koła – 12″, dzięki czemu przejście na rower z pedałami powinno być bezproblemowe.

WOOM 2 to lekki rower dla dziecka na kołach 14″. Dobre rozwiązanie jako pierwszy rowerek z pedałami dla dziecka. Kierownica typu BMX, czyli mniej agresywna. Zapoznajcie się z naszą recenzją WOOM 2;

WOOM 3 – to lekki rower dla dziecka na kołach 16″, także z kierownicą typu BMX.

Dostępna była także wersja WOOM 3 Automatix z automatyczną dwubiegową przerzutkę w piaście SRAM. Zamiast wolnobiegu posiada piastę SRAM, czyli przerzutkę dwubiegową, która samoczynnie zmienia bieg po przekroczeniu przez dziecko prędkości 10 km/h. Dzięki temu dzieciom, które są w stanie jeździć szybciej na swoich szesnastkach, łatwiej będzie dotrzymać kroku rodzicom;

WOOM 4 – lekki rower na kołach 20″ wyposażony w przerzutki. Świetny rower dla dzieci, które jeżdżą ze swoimi rodzicami na dłuższe wycieczki rowerowe i wyprawy. Niska waga pozwala dziecku na dłuższy wysiłek. Zapoznajcie się z naszą recenzją WOOM 4;

WOOM 4 na kołach 20″ – znakomity rower na dłuższe wycieczki rowerowe.

WOOM 5 – lekki rower na kołach 24″ – rower, na którym dziecko może zrealizować naprawdę piękne i długie wycieczki.

WOOM 6 – lekki rower na kołach 26″ – czyli w zasadzie już dla młodzieży i dla dorosłych. Kupując ten rower możemy wkroczyć z nim w dorosłość i użytkować go se swoimi dziećmi 😉

Oraz rowery w wersji City (z błotnikami, lampkami, bagażnikiem), ale to już nie są aż tak lekkie rowery.

Nasza rowerowa ekipa wyjazdowa użytkuje wersje WOOM 2, WOOM 3, WOOM 4 oraz WOOM 5.

Sklasyfikowałbym tę markę jako rowery miejsko-turystyczne.

Dziecięce rowery górskie (MTB) dla dzieci – woom OFF

W 2019 r. woom wprowadził serię rowerów górskich (MTB) dla dzieci, wyposażonych w nieamortyzowany, karbonowy widelec i hamulce tarczowe oraz – nowość dla tego producenta – manetki zmiany biegów typu radpid fire – cynglowe, jak w rowerach marki FROG. Są to rowery woom OFF w rozmiarach 4 (20″), 5 (24″) i 6 (26″).

Obydwie marki – FROG i WOOM dostępne są w naszym sklepie i mamy z nimi praktyczne doświadczenia. Poniżej przedstawiamy natomiast marki, z którymi zetknęliśmy się na targach bądź podczas rozmów z rodzicami, których dzieci użytkują takie rowery.

Po lekkie rowery WOOM zapraszamy do naszego sklepu – www.sklep.dzieciakiwplecaki.pl

Kubikes – niemiecka precyzja w lekkich rowerach

Kolejną marką lekkich rowerów dla dzieci, która jest obecna w Polsce oraz w naszym sklepie jest Kubikes – niemiecka marka, produkująca rowery od 12″ (biegowe) po rowery 26″ w różnych wersjach. Najmniejsze z Kubikes oferują niską wagę, hamulce V-Brake Tektro. Występują w kilku wersjach, Tour (na gładkich kołach), MTB (na kołach terenowych), Superlight – jeszcze lżejsze, na kołach Schwalbe Black Jack 1,9″ – świetne w terenie.

Bardzo porządnie wykonane, bez zbędnego zbijania wagi np. ograniczaniem liczby śrub czy wymyślnym mostkiem. Bardzo polecamy!

Sylwetka w wersjach 14″ i 16″ jest lekko pochylona, w wersjach 20″, 24″ i 26″ bardziej wyprostowana, podobnie jak w Woom.

Rowery w rozmiarach 20″ i 24″ posiadają po 2 rozmiary ramy – S oraz L. I tak Kubikes 24S nadaje się dla dzieci o wzroście juz 125 cm a np. Kubikes 24L od 133 cm.

Kubikes 20S po trudach wyjazdu rowerowego na Szlaku Orlich Gniazd – jednego z najpiękniejszych i najbardziej wymagających szlaków rowerowych w Polsce

Nasz Szymon wsiadł na Kubikes 20S i jest z niego bardzo zadowolony. Pokonuje nim drogę do przedszkola, odbywa wycieczki po mieście, lesie czy np. na Szlaku Orlich Gniazd, terenie bardzo wymagającym dla dzieci.

Lekki rower dla dziecka Kubikes 16L

Po lekkie rowery Kubikes zapraszamy do naszego sklepu – www.sklep.dzieciakiwplecaki.pl

Puky – linia lekkich rowerów LS-PRO

Niemiecka firma, doskonale znana z produkcji rowerów, rowerków biegowych i innego rodzaju jeździków, w 2020 r. wypuściła na rynek linię lekkich rowerów – oznaczając ją LS-PRO. Rowery z tej linii charakteryzują się niską wagą, wykorzystaniem komponentów dostosowanych do potrzeb dzieci i sportowym charakterem.

Puky LS-PRO 20″, ważący 7,9 kg lekki rower dla dzieci o wzroście 115-133 cm

Puky projektuje w Niemczech, a produkuje w Niemczech i w Polsce. Ich rowery powstają przy współpracy terapeutami ruchu, pediatrami, przedszkolami i szkołami. Tak powstają trwałe, zapewniające odpowiedni komfort i trwałość rowery PUKY.

Linia LS-PRO oferowana jest w rozmiarach kół 16″, 18″, 20″ oraz 24″. W naszym sklepie oferujemy rozmiary 16″, 20″ i 24″.

Po lekkie rowery Puky LS-PRO zapraszamy do naszego sklepu – www.sklep.dzieciakiwplecaki.pl

Islabikes

Ta brytyjska marka sprzedaje swoje rowerki tylko i wyłącznie przez swoją stronę internetową lub po przymiarce w swojej siedzibie. Jest to bodajże pierwsza z marek rowerowych, która powstała z myślą o małych rowerzystach. Marka charakteryzuje się niską wagą, wykorzystaniem komponentów przyjaznych dzieciom oraz dbałością o dostosowanie swoich produktów do specyficznych potrzeb różnych dzieci.

Islabikes Beinn 20 Small – czyli lekki rower na kołach 20″ w mniejszym wydaniu – dla dzieci o niższym wzroście. Fot. http://www.islabikes.co.uk/products/bikes/item/beinn-20-small

Marka oferuje bardzo szeroką gamę rowerów – od biegowych poprzez rowery dla początkujących (do tego zalicza 20″ calowe bez przerzutek), rowery wielofunkcyjne (w skrócie odpowiednik hybryd Froga), szosówki i gravele, rowery góskie oraz “Serię Pro” czyli jeszcze lżejsze i bardziej dopasowane rowery dla dzieci.

Niestety w Polsce jest to bardzo, bardzo rzadka marka. Osobiście w Polsce spotkałem tylko jedno dziecko jeżdżące na Islabikes ale bardzo zachwalali tę markę i ten właśnie model – to był CNOC 16. Na jednej z grup poświęconych rowerowym rodzinkom polecano też tę markę. Wydaje mi się, że wynika to właśnie z faktu wysyłkowego modelu sprzedaży poza Wielką Brytanię. Przy cenie rowerów Islabikes ciężko jest zdecydować się na rower, którego nie można przymierzyć/wypróbować przed zakupem. Osobiście żałuję też bardzo, że nie mam możliwości dokładnemu przyjrzeniu się rowerom tej marki i skonfrontowania z oferowanymi przez nas FROG i WOOM. Z informacji przekazanych na stronie Islabikes wynika, że marka ta przykłada ogromną wagę do szczegółów i projektowania rowerów naprawdę dedykowanych dzieciom. Bardzo chętnie skonfrontowałbym informacje przekazywane przez Islabikes z rzeczywistością. Szczególnie, że opisy i wyjaśnienia są bardzo merytoryczne a nie tylko marketingowe.

Early Rider – ultra lekkie i ultra drogie rowery dla dzieci

Early Rider to brytyjska marka która od 2006 roku produkuje rowerki biegowe drewniane z użyteczną, demontowalną blokadą kąta skrętu kierownicy, rowerki biegowe aluminiowe oraz ultralekke rowery z pedałami dla starszych dzieci w rozmiarze kół: 14″, 16″, 20″ i 24″.

Ultralekki rower Early Rider Belter 16″. Fot. https://earlyrider.com/collections/bikes/products/belter-16

Ich wadą jest cena, która dla mnie jest zwyczajnie nie do wytłumaczenia jako sprzedawcy (przykładowo 1889 zł za rower na kołach 16″) a uzasadnianie tego super niską wagą, zastosowaniem paska zamiast łańcucha (rzeczywiście nie słyszałem gdy dziecko na takim rowerku przejeżdżało obok mnie) jest w mojej opinii zabiegiem marketingowym… Czy kiedykolwiek przeszkadzał Wam odgłos łańcucha przesuwającego się po zębatkach? 🙂 Dodatkowo, jeśli jeździcie w terenie, to takie rozwiązanie niestety ale nie sprawdza się – piach, błoto i brud nie są jego sprzymierzeńcem. Są jednak nabywcy tych rowerów – jak widać sprawdza się powiedzenie, że “produkt jest wart tyle ile nabywca jest w stanie za niego zapłacić”

Pozostałe, obecne na polskim rynku marki

Najmniej informacji (od użytkowników, nie z oficjalnych stron producentów) znalazłem o rowerach brytyjskiej Dawes i ich Academy. Czy ktoś z Was ma doświadczenie z tymi markami i może o nich coś napisać, np. poprzez komentarz?

W jedyn z parków miejskich miałem okazję przyglądać się przez chwilę 16″ wersji roweru Dawes Academy, który konstrukcyjnie (rama, kierownica itp.) jest bardzo zbliżony do WOOM 3, a może jest na odwrót? Dziecko ma pozycję wyprostowaną.

Niektórzy na forach wymieniają także rowery CUDA – ale nie spotkałem się z żadnymi opiniami… Jest to dla mnie zupełnie obca marka.

Prevelo oraz Pello – amerykański, rowerowy sen?

Amerykańskie marki niedostępne na polskim rynku, sprzedające swoje produkty wyłącznie w USA, ew. Kanadzie czyli Prevelo oraz Pello. Bardzo chwalone na tamtejszym rynku przez różnych użytkowników. Cenowo porównywalne z wymienionymi wyżej markami europejskimi. Dla mnie jednak minusem przy ew. zakupie byłby problematyczny serwis / gwarancja oraz dostęp do części zamiennych. Dla mnie, a mam kilkuletnie doświadczenie jako sprzedawca takich produktów jest to dyskwalifikujące. Reklamacje zdarzają się nawet w najdroższych i najlepiej wykonanych produktach, nie chciałbym reklamować czegoś, co kupiłem w USA i tylko tam mogę to zareklamować…

Podsumowanie

Coraz większy rynek rowerów w Polsce oraz rosnąca popularność rodzinnych wycieczek rowerowych powoduje, że do Polski wchodzi coraz więcej marek oferujących rowery lekkie, projektowane z myślą wyłącznie o dzieciach.

Jeśli dziecko jadąc na rowerze z kołami 16″ czy 20″ ma nam, rodzicom, jadącym na rowerze z kołami 26″ czy 28″ dorównać (czyt. przejechać dystans wycieczki jaki zaplanowaliśmy – z reguły to jest 20-30 km), to warto go wyposażyć w odpowiednie ku temu narzędzie. Pamiętam, że będąc na studiach przejechałem ponad 50 km na rowerze z kołami 24″ i był to naprawdę duży wysiłek. Pomyślcie teraz, że oczekujecie od dziecka przejechania bez wspomagania holem 30 km na rowerze 16″, 18″ czy 20″, który waży 3/4 ich wagi… Pewnie dadzą radę, odpowiednio motywowane, zachęcane. Pytanie tylko ile z tego będzie dla nich przyjemnością i na jak długo odłożą rower?

Na poniższym filmiku dzieciaki, w trakcie 25 km wycieczki. 6 i 7 latka przejechały całość samodzielnie, 3,5-4 latki przejchały ok. 15-21 km na własnych rowerach. Myślę, że kluczem do sukcesu, oprócz lekkich rowerów były towarzystwo rówieśników i atrakcyjna trasa!

Czy można obejść się bez lekkiego roweru dla swojego dziecka? Oczywiście, że tak! Nie jesteśmy osobami, które uważają, że teraz bez lekkiego roweru i dedykowanego dzieciom nie można i nie da się jeździć. Nie chcemy sprawiać wrażenia, że inaczej się nie da. Bo da się, czego sami byliśmy/jesteśmy przykładem – w dzieciństwie i teraz, gdy uczyliśmy jeździć na rowerze naszą córkę a następnie zabieraliśmy ją na wycieczki rowerowe, wcale nie lekkim rowerem (GIANT Animator 16″), który nie miał nawet połowy rzeczy, o których wspomnieliśmy w artykule i jest niestety ciężki. I pamiętam, że były narzekania, teraz na lekkich rowerkach też są – czy mniej? Nie liczyliśmy, ale na pewno Amelka robi zdecydowanie większe odległości i wiem, że to nie tylko kwestia treningu.

Jeden z naszych klientów tak podsumował tę kwestię w korespondencji mailowej:

“A jeżeli chodzi o rower Islabikes, to kiedy patrzę na syna, jaką ma radochę z jazdy, stwierdzam, ze sam chciałbym mieć taki rower. Jest świetnie wykonany, wyglada jak pożądny dorosły rower tylko odpowiednio pomniejszony,

Pierwszym rowerkiem był Puky 12, rowerek ten byl za ciężki, po przejechaniu kilkuset metrów Leon miał dosyć (dlatego kupiłem hol rowerowy Follow Me). Islabikes jest dużo lżejszy i jakby lepiej wyważony, Leon ma pełną kontrole nad nim, ewidentne ma frajdę z jazdy (sam go podnosi). (…) Jedyny problem jaki się pojawił ostatnio, to Leoś zauważył u mnie przerzutki i wkurza się ze musi tak szybko pedałować kiedy ja kręcę wolno ( myśle ze automatix albo coś w stylu nexus 3 byłby rozwiązaniem tylko pojawiłby się problem z wagą…)

Na większy rower z przerzutkami będzie musiał jeszcze poczekać (ma ok 105 cm wzrostu) Pozdrawiam, Jakub”.

Dla osób, które sądzą, że lekki rower rozwiąże wszystkie problemy, przytaczam mail od kolegi z naszej rowerowej ekipy (jego córka przesiadła się z dość ciężkiej 16″ na lekkiego WOOM 4 na kołach 20″):

“Próbowaliśmy rozpalić ducha rowerowego u M. i chyba nam się udało na tyle na ile to możliwe. M. lubi jeździć i jej się to podoba, pod warunkiem że robimy max 10 km dziennie (szutr lub drogi leśne). Rower jest ok na krótkie wycieczki. Ale nie na wyprawy rowerowe. Kondycyjnie na pewno dałaby radę, ale nie ma motywacji aby pedałować cały dzień. Nie kręci jej to i nic na to nie poradzimy :(”

Wkładamy dużo wysiłku, pasji i zaangażowania w tworzenie tych treści i dzielenie się wiedzą, prosimy więc konkurencję o nie kopiowanie (powielanie, wykorzystywanie) treści – a jeśli już to zrobićie, podajcie proszę źródło z aktywnym linkiem do nas 😉

Lekkie rowery dla dzieci Woom i Frog można przymierzyć w naszym sklepie w Warszawie (www.sklep.dzieciakiwplecaki.pl) oraz u naszych partnerów w Krakowie – u Kajtostanów – szczegóły tutaj – https://www.dzieciakiwplecaki.pl/artykul/7217/woom-i-frog—lekkie-rowery-dla-dzieci-sklep-w-krakowie

Jeśli ten artykuł pomógł Wam w podjęciu decyzji/zwiększeniu wiedzy o rowerach dla dzieci, będziemy wdzięczni za udostępnienie go w mediach społecznościowych, na forach internetowych, na których się udzielacie lub na Waszym blogu – pomóżcie innym rodzicom podjąć decyzję 🙂

Wystarczy skopiować i wkleić poniższy kod.

Dzieciaki w Plecaki - lekkie rowery dla dzieci

Jak nauczyć dziecko jeździć na rowerze? Praktyczne porady dla rodzica!

Nauka jazdy na rowerze to doświadczenie, które pamięta się całe życie. Warto więc postarać się, żeby te wspomnienia były jak najprzyjemniejsze dla dziecka. Przede wszystkim trzeba zrozumieć, że nie zawsze ten proces będzie przebiegać tak samo. Jedno dziecko będzie uczyć się szybciej, inne wolnej. Niektóre maluchy same chętnie sięgają po rowerek, a jeszcze inne trzeba dodatkowo motywować. Nie zostawimy Was jednak z takimi ogólnikami! Przyjrzyjmy się najważniejszym kwestiom dotyczącym nauki jazdy na rowerze.

Wspólne przygody na rowerze z dzieckiem to wspaniałe momenty dla rodzica.

Kiedy zacząć naukę jazdy na rowerze?

Jeszcze nie tak dawno temu przyjmowało się, że pierwszy rower dziecko powinno otrzymać przy okazji komunii świętej. Oznaczało to wiek mniej więcej od 6 do 9 lat. Dziś wiadomo już, że z nauką jazdy na rowerze nie trzeba, ba, nawet nie powinno się tak długo zwlekać.

W świat rowerowych doświadczeń możemy wprowadzać dziecko w wieku 2-3 lat, a nawet młodsze. Jednak w tym miejscu pojawia się nurtujące pytanie: czy tak mały brzdąc poradzi sobie z pedałowaniem? Odpowiedź jest prosta: nie ma takiej potrzeby! Może zacząć od czterokołowego jeździka, a następnie przesiąść się na niski rowerek biegowy – już dwukołowy, ale jeszcze bez napędu. W ten sposób maluch będzie ćwiczyć utrzymywanie równowagi, jednocześnie nie ryzykując upadku przy większej prędkości. Oczywiście wywrotki dalej będą się zdarzały, dlatego najlepiej naukę zacząć na trawie lub dywanie, tak by nie zniechęcić malca i zapewnić mu miękkie lądowanie.

Kiedy już opanuje podstawowe umiejętności podarujmy mu pierwszy rower dziecięcy z napędem. Ten model nauki jazdy znany w krajach zachodniej Europy i Skandynawii już od wielu lat.

Rower do nauki jazdy – jaki wybrać?

Dobranie odpowiedniego rowerka dla dziecka do nauki jazdy to jeden z najważniejszych aspektów, nad którymi musi pochylić się rodzic. Chodzi przede wszystkim o to, żeby dziecko nie zraziło się do nowego pojazdu, bo trudno będzie je później ponownie do niego nakłonić. Żeby do tego nie dopuścić, rower musi gwarantować wygodę oraz poczucie bezpieczeństwa. Z tego względu warto zwrócić uwagę na kilka rzeczy:

Wysokość i rozmiar roweru – to najważniejsza kwestia, którą trzeba rozważyć. Rower do nauki jazdy dla 4-latka, tak samo jak i dla młodszego i starszego malca, zawsze dobieramy do jego wzrostu, a nie wieku. Stąd przed zakupem należy zmierzyć przekrok malucha, czyli wewnętrzną długość jego nóżek i na podstawie tego wymiaru dobrać rozmiar ramy/koła.

Lekki rower to dobry rower – to zasada, która odnosi się na równi do modeli dla dzieci, co dla dorosłych. Lżejszy jednoślad będzie dla dziecka mniej obciążający, łatwiejszy w prowadzeniu, a dodatkowo w razie upadku nie przygniecie go. Warto wybierać aluminiowe ramy, które, choć są trochę droższe, to są także zdecydowanie lżejsze od stalowych odpowiedników.

Dodatkowe zabezpieczenia – czyli wszelkie odbojniki na kierownicy, gumowe rączki czy pokrycia ramy. Te elementy mogą wydawać się tylko walorem wizualnym, jednak przy upadku mogą uchronić dziecko przed guzem.

Gadżety rowerowe dla dzieci – czyli wszystko to, co sprawia, że zwykła metalowa konstrukcja staje się ulubionym towarzyszem zabaw na świeżym powietrzu. Koszyczki, dzwonki, błotniki czy elementy odblaskowe nadadzą rowerowi unikalnego wyglądu. Może to być szczególnie pomocne, gdy głowimy się nad tym, jak przekonać dziecko do nauki jazdy.

Co kupić – rower z bocznymi kółkami czy drążek do nauki jazdy na rowerze?

Przesiadka na rower z napędem będzie o wiele łatwiejsza dla dziecka, które już od jakiegoś czasu korzysta z modeli biegowych. Poczucie bezpieczeństwa i obycie z rowerkiem będzie miało niebagatelne znaczenie. Bywa, że dzięki zdobytemu doświadczeniu nie ma konieczności korzystania z dokręcanych kółek. W tym przypadku mogą one stanowić krok wstecz dla dziecka, które już potrafi utrzymać równowagę na dwukołowym pojeździe.

Montaż bocznych kółek do rowerka dziecięcego jest dobrym pomysłem, jeżeli brzdąc nie korzystał wcześniej z biegówek. Dzięki nim maluch utrzymuje równowagę i czuje się bezpieczniej. Mimo wszystko trzeba mieć na uwadze, że kółka nie są idealnym rozwiązaniem. Po pierwsze mogą stawiać opór, utrudniając jazdę na cięższym rowerku. Po drugie za długo użytkowane prowadzić będą do asymetrii sylwetki, spowodowanej jazdą w przechyleniu na lewą bądź prawą stronę.

Alternatywą jest jeszcze do niedawna bardzo popularna metoda, opierająca się na wykorzystaniu drążka do nauki jazdy na rowerze. Kiedyś rodzice po prostu montowali kijek do roweru. Tego typu uchwyt mocuje się z tyłu pojazdu, tak by poruszający się za dzieckiem opiekun mógł podtrzymywać rower w pionie i stabilizować go w trakcie jazdy. To rozwiązanie ma jednak zasadniczą wadę – dziecko wolniej uczy się samodzielnego utrzymywania równowagi, polegając na mylnym wrażeniu stabilności.

Sztywny uchwyt do nauki jazdy zalecamy potraktować wyłącznie jako ostateczność. Kij do roweru można zastąpić innymi sposobami asekuracji, przykładowo chwytem za siodełko lub koszulkę. Istnieje nawet technika zakładająca przełożenie między pachami pociechy miękkiego szalika lub innego materiału, który pozwoli podciągnąć je w razie problemu z równowagą. Najważniejsze jest to, aby metoda nauki jazdy na rowerze była indywidualnie dobrana do dziecka. Jeżeli zauważymy, że ma ono problemy z utrzymywaniem prostej sylwetki i równowagi, być może za wcześnie na kolejny krok.

Po opanowaniu przez dziecko jazdy na rowerze można aktywnie spędzać czas wolny!

Dziecko na rowerze! Czyli o czym musimy pamiętać przy pierwszych próbach jazdy

Przede wszystkim dziecko, mające po raz pierwszy kontakt z jednośladem, powinno czuć przez cały czas obecność opiekuna. Pierwsze kilka zjazdów może zaliczyć ze zwieszonymi nogami, na prowadzonym przez rodzica rowerze, tak by poczuło się pewniej w siodełku. Potem warto pokazać maluchowi, jak prawidłowo pedałować na rowerze, choć ta umiejętność przychodzi raczej instynktownie. Zdecydowanie ciężej opanować jest hamowanie, dlatego ważne, żeby do nauki wybrać teren bez wyraźnych przeszkód.

Zadbanie o bezpieczeństwo malucha to podstawa! Od najmłodszych lat uczmy go noszenia w kasku, a także wyposażmy go w ochraniacze. W ten sposób nie tylko zadbamy o to, aby nauka jazdy na rowerze przebiegała bez niepotrzebnych siniaków, ale też zaczniemy wyrabiać u malca dobre nawyki. Warto o tym pamiętać już na etapie zapoznawania się z rowerkiem biegowym.

Przeczytaj: Jak nauczyć dziecko jazdy na rowerku biegowym? Poznaj 3 zasady

Jakie miejsce wybrać na naukę jazdy na rowerze?

Na teren najlepiej wybrać miękki trawnik, szczególnie dobrze sprawdzać będzie się lekka górka – ważne, żeby nie była zbyt stroma. Dzięki temu dziecko będzie mogło bez pedałowania zjeżdżać z pagórka, zyskując zaufanie do nowego pojazdu, a w razie upadku nie zrobi sobie krzywdy. Pierwsze kilka zjazdów powinniśmy asekurować, trzymając rower za siodełko.

Warto także pamiętać, że nauka jazdy dla dziecka to bardzo duże przeżycie. Emocje towarzyszące temu są tak intensywne, że ciężko będzie mu uważać na przechodniów czy inne rowery. Dlatego, pomimo iż większość z nas uczyła się jazdy na parkingach czy osiedlowych uliczkach, zachęcamy do zabrania dziecka w bezpieczniejsze miejsce, do parku lub lasku.

W przypadku nieco starszych dzieci, które choć potrafią już jeździć, to nie czują się pewnie w ruchu ulicznym, bardzo ciekawą opcją są miasteczka rowerowe. Czyli specjalne obiekty ze sztucznie wytoczonymi pasami ruchu, skrzyżowaniami i oznakowaniem, na których można uczyć się zachowania na drodze z dala od prawdziwych niebezpieczeństw.

Niech żyje przygoda – jak zachęć dziecko do jazdy?

Co zrobić, jeśli dziecko nie chce się uczyć jazdy? Najlepiej jest poczekać. Jak już wspominaliśmy, nie ma wyznaczonych ram, kiedy musi ono nauczyć się jeździć. Rozwój przebiega różnie, zarówno fizyczny, jak i emocjonalny, nie warto więc pośpieszać pociechy ze względu na rówieśników. Nadmierne naciskanie może działać wręcz zniechęcająco, czyniąc z tej aktywności przykry obowiązek.

Jeśli jednak poczujemy, że nastał wreszcie odpowiedni moment, zadbajmy, żeby nauka była połączona z zabawą. Nie przejmujmy się także, jeśli za pierwszym razem nie uda nam się przekonać szkraba do samodzielnej jazdy, bo może potrzebne będą kolejne podejścia. Pierwsze przejażdżki są również wymagające fizycznie, nie należy więc przesadzać z długością nauki, bo zmęczone dziecko, to rozkojarzone dziecko.

Bardzo pomocne mogą być także pochwały i nie warto o nich zapominać. Dzieci szybko się zniechęcają, zwłaszcza te najmłodsze. Chwalenie zwiększa poczucie wartości i dodaje pewności siebie. Doceniaj kilkusekundową jazdę bez kółek bocznych, włącz w naukę elementy współzawodnictwa i zabawy. Nauka jazdy na rowerze powinna odbywać się przede wszystkim w bezstresowej atmosferze.

Jak wybrać rowerek dla dziecka po biegówce?

Jak wybrać rowerek dla dziecka? Wybór pierwszego rowerka po biegówce wcale nie jest prosty. Musimy zadać sobie kilka pytań: W jakim wieku przesadzić dziecko z biegówki na rower z pedałami? Jaki rozmiar kół rowerka wybrać? Czy doczepiać dodatkowe kółka? A może dodać też drążek do asekuracji?

My przed tym dylematem stanęliśmy rok temu. I choć początkowo myśleliśmy, że nie ma nic prostszego jak wybór pierwszego rowerka z pedałami dla dziecka, okazało się, że im więcej czytaliśmy o tym w internecie, tym większy mętlik mieliśmy w głowach.

W końcu jednak wybraliśmy rowerek dla 4-latki, Tosia dostała go w prezencie urodzinowym. Po roku przybijamy sobie z mężem piątki – to był dobry wybór. W tym wpisie znajdziesz odpowiedzi na najważniejsze pytania, które sobie postanowiliśmy i być może dokonasz wyboru, bo na samym końcu znajdziesz przegląd ciekawych rowerków z pedałami dla dzieci w różnych przedziałach cenowych.

Kiedy przesadzić dziecko z biegówki na rower z pedałami?

Dziecko musi być gotowe na tę zmianę. Musi po prostu bardzo chcieć, najlepiej jeśli wypróbuje jazdę na takim rowerku swojego kolegi lub koleżanki. Najważniejsze, żeby nie zmuszać dziecka po porzucenia swojej biegówki na rzecz nowego rowerka, bo może się szybko zniechęcić.

U nas ten moment nadszedł chwilę przed 4. urodzinami. Tosi bardzo spodobał rowerek, na którym jeździła jej koleżanka, spróbowała (i choć jeszcze nie potrafiła pedałować) i już nie było odwrotu. Choć teraz pewnie wybrałabym lżejszy model. Na biegówce lubiła jeździć, ale bez szaleństw, nie była też do niej specjalnie przywiązana. Optymalny czas zmiany rowerka to zwykle 3,5-5 lat.

Jaki rozmiar kół wybrać?

Przy wyborze rowerka z pedałami dla dziecka trzeba dobrać odpowiedni do wzrostu rozmiar kół oraz wysokość, na której znajduje się siodełko. Dziecko, siedząc na siodełku, powinno móc podpierać się ziemi palcami u stóp, ale nie całą stopą, bo oznacza to, że rower jest zbyt mały.

W praktyce najlepiej zabrać dziecko do sklepu i wypróbować różne modele.

Standardowe rozmiary kół dla kilkulatka to 12″, 14″ lub 16′. Dla Tosi rowerki z kołami w rozmiarze 12″ były za małe, więc od razu odpadły. 14-calowe koły wydawały się idealne, jednak po wizycie w sklepie i przymiarkach do różnych rowerków okazało się, że to 16-calowe koła będą dla niej odpowiednie.

Bardzo się cieszę, że właśnie taki rower kupiliśmy, bo i po roku jest idealny (dla 5-latki).

Szczerze mówiąc, nie jestem przekonana do sensu zakupu rowerka z kołami 12″ – lepiej, żeby tak małe dziecko jeździło jeszcze na biegówce. Chyba że małe dziecko nie chce jeździć na rowerku biegowym, wtedy 12″ będzie ok. Nic na siłę 😉 Przegląd dostępnych rowerków z kołami 14″ i 16″ znajdziesz na dole artykułu.

Jak wybrać rowerek dla dziecka?

Bardzo ważna jest też waga roweru. Dlatego nie kupujmy na siłę większego roweru dla małego dziecka, bo może się szybko zniechęcić. Najlżejsze na rynku rowery niestety kosztują najwięcej, ale można znaleźć rowerek z lżejszą, aluminiową ramą w całkiem dobrej cenie (patrz przegląd na dole).

Warto, żeby rama takiego rowerka była nisko, dzięki temu dziecko nie będzie miało problemów z wgramoleniem się na niego 😉

Doczepiać dodatkowe kółka czy nie? Kupić drążek do nauki jazdy?

Dzieci, które super sprawnie jeżdżą na rowerkach biegowych zazwyczaj nie potrzebują dodatkowych kółek. Warto poświęcić trochę czasu i nauczyć je od razu jazdy na dwóch kółkach. Można wtedy skorzystać z pomocy drążka do nauki jazdy. Dzięki niemu dziecko czuje się pewniej, a my możemy je asekurować.

A co jeśli jednak nasze dziecko nie jest wielkim fanem biegówki, a chce już jeździć na „prawdziwym” rowerku z pedałami? Moim zdaniem nie ma co męczyć dziecka i siebie, tylko po prostu doczepić dodatkowe kółka.

Tosia jeździła na biegówce, ale zawsze baaardzo ostrożnie, nie lubiła dużych prędkości. Naukę pedałowania na kolejnym rowerku też zaczęła w wolnym tempie, dzięki dodatkowym kółkom czuła się bezpieczniej i pewniej. Chyba ma to po mnie, ja też nie jestem fanką dużych prędkości i do tej pory problem sprawia mi wyciągnięcie ręki w bok przy skręcaniu (tracę równowagę).

Nie ma co zmuszać dziecka do czegoś, na co nie jest gotowe. Przecież w jeżdżeniu na rowerze chodzi o to, by sprawiało to radość, a nie o wyścigi, które dziecko wcześniej zaczęło jeździć na dwóch kółkach. Odczepimy kółka, kiedy dziecko będzie na to gotowe.

Jaki hamulec?

Rowerki dziecięce wyposażone są w hamulce tylne w kierownicy albo w pedałach (torpedo). Hamowanie pedałami pewnie pamiętasz z własnego dzieciństwa – to klasyczne rozwiązanie, bardzo intuicyjne i łatwe do zapamiętania dla dziecka. Jest jeden minus – jeśli dziecko zjeżdżając z górki z dużą prędkością zdejmie stopy z pedałów, może mu być trudno je na nich ponownie postawić i zahamować.

Akcesoria dodatkowe – dzwonek, koszyk, lampki

Na koniec ‘najważniejsze’, czyli akcesoria 😉 Piękny dzwonek z postacią z bajki, kolorowy koszyk na ukochanego pluszaka, czy koraliki na szprychy mogą dodać ten efekt „wow”, gdy wręczamy dziecku rower w prezencie. Niby kilkanaście zł, a od razu zapał do jeżdżenia na rowerze większy. Koszyk zwykle dokupuje się osobno.

Nie zapomnij też o dobrze dobranym kasku dla dziecka!

Przegląd modeli rowerków z pedałami dla małych dzieci

Słowem wyjaśnienia. Poniżej umieściłam parametry, które są dostępne dla tych modeli, niestety nie każdy producent udostępnia choćby tak podstawowe dane jak waga… Na rynku nie ma zbyt dużego wyboru rowerków z kołami 14-calowymi, ale kilka fajnych modeli znalazłam, choć przestrzał cenowy jest ogromy 😉

Modeli z kołami 16-calowymi jest za to baaaardzo dużo, praktycznie każdy producent rowerów oferuje po kilka serii, dlatego poczytaj, pooglądaj, sprawdź ceny, a potem… zabierz dziecko do sklepu i ostateczną decyzję podejmijcie razem.

Rowerek musi pasować dziecku, same parametry to nie wszystko, czasami robotę robią dodatki, jak możliwość zamontowania koszyczka, bagażnik, fajny dzwonek. Na pewno przydatne są też błotniki – czasem są od razu w zestawie, a czasem trzeba dokupić. Podobnie jak boczne kółka, lampkę, czy drążek do nauki jazdy.

Jeszcze raz przypominam o kupnie kasku dla dziecka! I zakładaniu na każdej przejażdżce 😉

Aktualizacja: marzec 2021

Rowerki dla dzieci 14″

rowerek dla dziecka Tabou Mini

rama aluminiowa

niski przekrok

hamulec tylni w pedałach (torpedo)

ok. 8,7 kg

Cena: KLIK

rowerek dla dziecka Tabou Rocket

aluminiowa rama

hamulec tylni w pedałach (torpedo)

ok. 8,7 kg

Cena: KLIK

rowerek dla dziecka WOOM 2

rama aluminiowa

wzrost dziecka: 95-110 cm

niski przekrok

Minimalna wysokość siodełka: 43 cm

waga: ok. 5,5 kg

Aktualnie niedostępny

Rowerki dla dzieci 16″

rowerek dla dziecka Kellys Emma – rowerek Tosi

rama aluminiowa

rozmiar ramy: 9,5 cali

hamulec tylni torpedo

waga: 9,9 kg, ale cóż zrobić, gdy „tylko ten i żaden inny mamusiu”?

cena: Aktualnie dostępne modele to różowy i miętowy

rowerek dla dziecka Kellys Wasper

rama aluminiowa

rozmiar ramy: 10 cali

hamulec tylni torpedo

cena: KLIK czerwony, są także inne wersje kolorystyczne: żółto-zielony oraz turkusowo-czerwony

rowerek dla dziecka Kross Mini 3.0

rama stalowa

rozmiar ramy 10 cali

hamulec tylni torpedo

cena: KLIK

rowerek dla dziecka KROSS Mini 4.0

rama aluminiowa

rozmiar ramy 10 cali

hamulec tylni torpedo

waga: 10,5 kg

cena: KLIK

rowerek dla dziecka Kross Le Grand Gilbert

rama stalowa

hamulec tylni torpedo

waga: 9,3 kg

cena: KLIK

rowerek dla dziecka Romet Tola

stalowa rama

rozmiar ramy 9 cali

hamulec tylni torpedo

niski przekrok

waga: 10 kg

cena: KLIK

rowerek dla dziecka WOOM 3

wzrost dziecka: 105-120 cm

rama aluminiowa

minimalna wysokość siodełka: 49 cm

waga: 5,8 kg

Aktualnie niedostępny

rowerek dla dziecka Le Grand Annie

rama stalowa

hamulec tylni torpedo

waga: 9,3 kg

Aktualnie niedostępny

rowerek dla dziecka Puky

Jak nauczyć dziecko jeżdzić na rowerze?

Jak nauczyć dziecko jeździć na rowerze? – szybki i skuteczny sposób

ROWERY DLA DZIECI

7 min. czytania

komentarze [28]

Czy istnieje jakiś sposób jak nauczyć dziecko jeździć na rowerze bez bocznych kółek? Według mnie tak – wypróbowałam go u dwójki dzieci i sprawdził się świetnie. Dziś Wam zdradzę, jak u nas wyglądała nauka jazdy na rowerze i dlaczego tak bardzo mi zależało?

Do podzielenia się moimi doświadczeniami zaprosiło mnie Nationale-Nederlanden

Nauka jazdy na rowerze – od kiedy zacząć?

Ledwo dzieci odrosną od ziemi, a my już myślimy kiedy będą mogły wsiąść na rower. Mam też wrażenie, że rodzice podchodzą do tego bardzo ambitnie i uważają, że nauka jazdy na rowerze to niemal jak egzamin z rodzicielstwa. Zupełnie niepotrzebnie!

Ale duma jest tak ogromna, kiedy dziecko odrywa niepewnie stopy od ziemi i kręci małymi pedałami. Zupełnie tak jakby dostało się na Harvard.

Kto to przeżył, ten wie!

A kto ma przed sobą ten nie może się doczekać!

Zresztą – ta chwila jest tak samo magiczna dla dziecka. To jeden z pierwszych kamieni milowych samodzielności. Ja byłam starsza jak nauczyłam się jeździć (i było to bardzo frustrujące), ale Daniel mówi że to jedno z jego pierwszych wspomnień. Mało z tego wczesnego okresu się pamięta – ale pierwsze chwile na dwóch kółkach odciska się w naszej pamięci bardzo wyraźnie!

Jak nauczyć dziecko jeździć na rowerze?

Warto zacząć od roweru biegowego, który jest sprzętam łatwym w obsłudze i dzieci uczą się na nim utrzymywać równowagę. Im dłużej na nim jeżdżą tym częściej podnoszą nogi do góry i balansują całym ciałem. Biegówka jest świetnym sprzętem żeby przygotować dziecko do jazdy na rowerze z pedałami. Jeśli jesteś na wyborze biegówki – zobacz Najlepszy rowerek biegowy jaki mieliśmy

Czy wprowadzać boczne kółka?

Według mnie jest to błąd. Szczególnie jeżeli dziecko wcześniej jeździło na biegówce i dobrze łapało równowagę. Zamontowanie bocznych kółek jest krokiem wstecz. Do tego takim rowerem ciężej się jeździ i nie da się na nim rozwinąć dużej prędkości.

Czy wybór rowera ma znaczenie?

Tak i to duże. Ja sama popełniłam ten błąd i 4-latce ważącej 17 kg kupiłam 10-kilogramowy rower. To tak jakbym ja jeździła na 40-kilogramowym rowerze! Warto wybierać jak najlżejszy rower, który jest dobrany pod dziecko. pisałam o tym tu – Lekki rower dla dziecka.

Rower może być nawet lekko za mały – jeżeli dziecko może postawić całe stopy siedząc na siodełku to będzie zdecydowanie łatwiej.

A kiedy już mamy rower i dziecko jest chętne?

To co – przechodzimy do konkretów – jak nauczyć dziecko jeździć na rowerze – mam taki sposób, który działa idealnie i nie potrzebuje żadnych kijków do trzymania rowerów, biegania za dzieckiem, a do tego jest bardzo skuteczny.

Wystarczy, że zabierzecie dziecko na niedużą górkę pokrytą trawą.

Dlaczego górka jest najlepszym miejscem na naukę jazdy na rowerze?

Kiedy starszą córkę uczyłam jeździć po płaskim asfalcie, to:

bała się, że upadnie i rozbije kolana (wiadomo, że asfalt nie jest przyjemny, kiedy się na niego upadnie)

na samym początku ciężko było jej pedałować żeby rower nabrał rozpędu

ja się bałam, że w coś wjedzie

Tak, więc spróbowałam na górce i okazało się, że jest to NAJLEPSZE miejsce, bo:

na początek (o ile spadek jest odpowiedni) – można puszczać dziecko z góry nawet bez pedałowania – by przyzwyczaiło się do nowego sprzętu. Może asekurować się nogami po bokach. Kiedy już nabierze pewności – dodanie pedałowania będzie banalne

kiedy padasz na trawę to jest miękko

nie rozbijesz kolan

na górce zazwyczaj nie ma żadnych rzeczy, w które możesz wjechać

Poszukajcie w Waszej okolicy górki i próbujcie

POOOOOJECHAŁ! 🙂

Nauka jazdy na rowerze – co jeszcze jest ważne?

Często dzieci bardzo skupiają się na pedałowaniu i patrzą na nie kiedy jadą – to utrudnia sprawę. Zaczynają wtedy niestabilnie trzymać kierownicę i się przechylać.

Dlatego warto mówić: “Patrz przed siebie!” i ja dodaję jeszcze “Trzymaj mocno kierownicę”

To są takie emocje, że lepiej za dużo nie gadać do dziecka, bo i tak nas nie słyszy.

Czy trzymać: dziecko czy rower?

Większość rodziców korzysta z metod sprzed kilkudziesięciu lat zupełnie nad nimi się nie zastanawiając – wkładają patyk z tyłu rowera i tak biegają za dzieckiem. Jesto to metoda, która wg mnie utrudnia naukę, a nie w niej pomaga. Trzymamy rower, więc dziecko nie łapie samo równowagi. Nauka z kijem jest dłuższa, a my wyzioniemy ducha biegając.

Niektórzy trzymają siodełko lub siodełko i kierownicę – taka metoda też wg mnie utrudnia naukę, bo dziecko odczuwa, że trzymamy rower, więc nie łapie balansu.

Autorska metoda… za fraki 🙂

Ja mam lepszą metodę!

W krajach skandynawskich rodzice, kiedy uczą dzieci jeździć na rowerze obwiązują im pod pachami szalik i trzymają za niego żeby w razie upadku lekko podnieść dziecko.

A ja jestem leniwa i raz byłam z szalikiem, a za drugim razem zapomniałam i trzymałam za… fraki 🙂

Można trzymać za kaptur, za bluzę, za spodnie ogrodniczki w części górnej… Za co tylko chcecie, ale ważne żeby było to na wysokości łopatek. Dzięki temu dziecko nie upadnie, łapie równowagę ciałem i rowerem i kiedy je puścicie to też tego mocno nie odczuwa.

To jest bardzo prosty i skuteczny sposób jak nauczyć dziecko jeździć na rowerze.

nauka jazdy na rowerze – tu dokładnie widać, gdzie trzymam 🙂

Ta radość – jakby dziecko na Harvard się dostało 🙂

czy Wy to widzicie – biegnę i klaszczę 🙂

A teraz pytanie, czy warto uczyć dziecko wcześniej czy może jednak czekać aż samo się tego nauczy?

Rodzice teraz prześcigają się, kto szybciej nauczy dziecko jeździć na rowerze, bo my sami uczyliśmy się tej czynności w wieku 7-8-9 lat. W tamtych czasach nie było małych lekkich rowerków, na których 4-latek dałby radę bez problemu jeździć.

Ja sama nauczyłam się jeździć, kiedy miałam 8 lat. Szło mi strasznie – wywracałam się, bałam się, wylałam morze łez. Miałam rower u babci na wsi i kiedy w końcu się udało to byłam przeszczęśliwa, ale wciąż się bałam.

Ja i mój pierwszy zielony rower przywieziony ze Wschodu marki AUCM – mam tu 8 lat i dopiero nauczyłam się jeździć

A to ja 27 lat później i mój zielony rower, na którym przełamuje swoje lęki

Dlatego według mnie łatwiej jest nauczyć mniejsze dziecko, które nie ma świadomości wszystkich otaczających zagrożeń. Ja mając 8 lat, wiedziałam doskonale, że:

może we mnie wjechać samochód

ja mogę w kogoś wjechać

ktoś może mi ukraść rower

mogę mieć wypadek na rowerze

Mniejsze dziecko nie ma tej świadomości i tak się nie boi, bo jego myślenie nie jest na takim poziomie jak starszego dziecka. Dlatego staram się uczyć moje dzieci od małego: jazdy na nartach, pływania, jazdy na łyżwach, rolkach.

Ja przez to, że tak późno się nauczyłam to przez kolejne 25 lat w ogóle nie wsiadłam na rower w mieście. Bardzo się bałam, ale postanowiłam, że nie zaszczepię tego lęku w moich dzieci i zrobiłam wszystko żeby czuć się bezpieczniej.

Od dwóch lat jeżdżę rowerem po mieście i uważam, że jest to najlepsze uczucie, kiedy jadę z świeżą bagietką w koszu, a wiatr rozwiewa mi włosy.

Nie ukrywam, że pokonanie lęku było łatwe, ale udało mi się z nim wygrać. I tak jak zawsze mówiłam, że nigdy nie będę jeździć po ulicy, to teraz już się nie boję.

A czego najbardziej się bałam, że przez tyle lat omijałam tę przyjemność?

że ukradną mi rower – na to mam dwa zabezpieczenia ( jedno na koło, drugie na kłódkę)

że ktoś we mnie wjedzie – jak jadę to uważam i do tego mam kask

że ja w kogoś wjadę – rożne są sytuacje na drodze i wszystko się może wydarzyć, ale nie miałam żadnego wypadku

Jak kupiłam mój pierwszy dorosły rower 2 lata temu, to szukałam nawet jakiegoś ubezpieczenia, ale nic sensownego nie znalazłam.

I teraz jak zmieniłam rower na lepszy i droższy holenderski rower miejski, to przejrzałam ofertę i zdecydowałam się na ubezpieczenie “Na dwa koła”.

Jeżeli też jeździcie rowerami jest to naprawdę ciekawa opcja:

składka roczna jest nieduża

macie pomoc Assistance np. gdy przebijesz oponę lub w razie wypadku (np. gdy złamiesz nogę i potrzebujesz pomocy lekarza)

jeżeli ktoś Wam uszkodzi lub ukradnie rower to dostaniecie odszkodowanie

jest też ubezpieczenie NNW

a do tego jeżeli zdarzy się, że to Ty spowodujesz wypadek, to masz OC rowerzysty

Myślę, że jest do bardzo ciekawa oferta, bo sama takiej szukałam i dzielę się z Wami. Mi ubezpieczenie dało większe poczucie bezpieczeństwa i już tak się nie boję jechać rowerem do miasta i zostawiać go pod sklepem.

Do tego to ubezpiecznie nie kosztuje dużo – moja opcja najbardziej wypasiona wychodzi za 211 zł, czyli 17 zł miesięcznie.

A dzięki temu, że ja się mniej boję, to i na dzieci nie przekładam tego strachu.

A Wasze dzieci ile miały lat jak nauczyły się jeździć na dwóch kółkach?

Jeżeli spodobał się Wam ten wpis to kliknij “Lubię to” i udostępnij post na Facebooku – Twoi znajomi Ci podziękują

A tu łapcie rabat na zakupy do sklepu rowerystylowe.pl – na kod Nebule5 – jest rabat 5% na wszystkie zakupy już od 100 pln!

Zdjęcia zrobili niezastąpieni Maciej i Małgosia

Zestaw 3 książek | Agugu, Akuku, Gadu Gadu Wyjątkowa seria dla najmłodszych czytelników, wspierająca rozwój mowy. Zestaw zawiera 3 książki: Agugu, Akuku i Gadu gadu *ostatnie egzemplarze 75,00 zł Kup teraz

Część odnośników w artykule to linki afiliacyjne.

키워드에 대한 정보 rower do nauki jazdy dla dzieci

다음은 Bing에서 rower do nauki jazdy dla dzieci 주제에 대한 검색 결과입니다. 필요한 경우 더 읽을 수 있습니다.

이 기사는 인터넷의 다양한 출처에서 편집되었습니다. 이 기사가 유용했기를 바랍니다. 이 기사가 유용하다고 생각되면 공유하십시오. 매우 감사합니다!

사람들이 주제에 대해 자주 검색하는 키워드 Jak nauczyć dziecko jeździć na rowerze?

  • nauka jazdy na rowerze
  • jazda na rowerze
  • dzieci

Jak #nauczyć #dziecko #jeździć #na #rowerze?


YouTube에서 rower do nauki jazdy dla dzieci 주제의 다른 동영상 보기

주제에 대한 기사를 시청해 주셔서 감사합니다 Jak nauczyć dziecko jeździć na rowerze? | rower do nauki jazdy dla dzieci, 이 기사가 유용하다고 생각되면 공유하십시오, 매우 감사합니다.

See also  이빨 하얘 지는 법 | 누렇게 착색된 내 치아! 하얘질 수 있다고?! | 착색의 원인과 해결법 대공개! 729 명이 이 답변을 좋아했습니다

Leave a Comment